Idę spokojnie pod postacią kupca
-Dobrze pamiętam te tereny...wracają wspomnienia. Ciekawe czy w wiosce bardzo się zmieniło i jaka jest teraz siła shinobi Konohy...nie mogę zaprzeczyć trochę mnie to intryguję..
Co jakiś czas się rozglądam ale nic niepokojącego nie zauważam.
Offline
Docieram na miejsce. Chowam się za jednym z drzew i dostrzegam starczego człowieka.
-*Niezła próba ale mnie na Henge nie nabierzesz...*
Ciskam kunaiem w nieznajomego i zmieniam pozycję.
Offline
Kątem oka dostrzegam nadlatującego kunaia w ostatniej chwili odskakuję kilka susów w tył.
Rozglądam się uważnie
-*Już mnie namierzyli?Więc shinobi konohy są coś warci...*
Offline
-Nieźle się ruszasz jak na takiego staruszka! - wołam ukryty
-Pokaż swoje prawdziwe oblicze!
Offline
-Kim jesteś i jak mnie tak szybko znalazłeś?- pytam spokojnie po czym wykonuję gest i dezaktywuję henge twoim oczom ukazuję się postać w pomarańczowej masce
-Ja się pokazałem teraz twoja kolej!
Offline
Nic nie odpowiadając pojawiam się w miejscu gdzie wbił się mój kunai i błyskawicznie ciskam 3 kolejne prosto w zamaskowanego shinobi.
-*Teraz sprawdzimy czy jesteś dobry...*
Offline
Bez problemu unikam ataku jeden z nich przelatuje tuż obok mnie Sharinganem dostrzegam pieczęci na kunaiach
-*Nie są to pieczęci wybuchu pierwszy raz takie widzę lepiej nie ryzykować...*
Offline
W momencie gdy zrobiłeś unik błyskawicznie pojawiłem się za tobą gdy kunai just tam przeleciał i kopię cię z całej siły w plecy.
-Mam Cie!- po kopnięciu wróg puffa a w jego miejscu pojawia się kłoda.
-Nie powiem masz refleks...Czego szukasz w Konosze?
Offline
Stojąc metrów z prawej strony drapię się po głowie
-Było blisko jesteś niesamowicie szybki. Nie przybyłem tutaj walczyć. Możesz mi wierzyć.
Offline
-Ostatnio gdy spotkałem człowieka w masce zostałem poturbowany i straciłem władzę w ręce, następnie ten sam człowiek wywołał wojnę więc jak widzisz mam prawo żeby Ci nie ufać. Normalni ludzie nie skrywają się za maską pokazują swoja twarz...więc teraz mi powiedz współpracujesz z Akatuski wysłali Cie abyś zniszczył naszą wioskę?!- pytam i czekam na odpowiedź w ręku trzymając kunaie
Offline
-Można powiedzieć, że jestem przeciwieństwem tego człowieka jednak podobnie się ubieramy...-zaśmiałem się lekko-Nazywam się Tetsu jestem założycielem organizacji Heiwa moim celem jest zaprowadzenie pokoju w świecie shinobi jednak w moim obecnym stanie nie jest to możliwe po ostatniej walce doznałem poważnych obrażeń i moje ciało nie jest już takie sprawne. A w waszej wiosce mogę znaleźć coś co może mnie uleczyć. - po tych słowach siadam spokojnie na ziemi i czekam na odpowiedź blondyna
Ostatnio edytowany przez Uchiha Izuna (15-11-2014 21:22:55)
Offline
-Tetsu? Heiwa? Nic mi to nie mówię pierwszy raz o tobie słyszę... skąd mam mieć pewność że mówisz prawdę- podchodzę do Tetsu ale nie za blisko dzieli nas jakieś metrów.
-Szukasz medyka? W naszej wiosce nie ma nikogo kto mógłby Ci pomóc moja ręka jest tego najlepszym dowodem. Chcesz pokoju mówisz w takim razie powiedz mi gdzie byłeś jak wybuchła wojna czemu wtedy twoja organizacja nie pomogła przeciwko Ise?
Używając Kagura Shingan zaczynam czytać w myślach Tetsu...
-*Muszę go trochę zagadać*
Ostatnio edytowany przez Mito Namikaze (15-11-2014 21:27:42)
Offline
-To proste Heiwa powstała po wojnie i jestem obecnie jedynym jej członkiem...niestety nie mogłem w niej uczestniczyć wpadłem w tarapaty i musiałem się z nimi rozprawić...żałuję tego...jednak teraz wiem czego chce i wiem że może mi się udać jednak potrzebuję pomocy. W tym stanie do niczego się nie nadaję muszę odzyskać siły. Teraz może powiesz mi jak tak szybko mnie namierzyłeś i co to za pieczęci na twoich kunaiach?
Offline
-*Dobrze nawiązał rozmowę*
-Rozumiem...jednoosobowa organizacja? Może być Ci ciężko...co do twoich pytań...po prostu potrafię wyczuwać chakrę a twoją wyczułem od razu taki poziom rzadko się zdarza. A co do pieczęci to spostrzegawczy jesteś. To nie jest tajemnica słyszałeś o technice czwatergo Hokage? To właśnie są pieczęci do tej techniki.
Kontynuuję czytanie jego myśli.
Offline
-Tak na razie jestem sam lecz jak tylko wyzdrowieje od razu zacznę rekrutację. Nie był byś zainteresowany? Z twoimi umiejętnościami byłbyś wartościowym członkiem Heiwy. Potrzebuję shinobi z każdej wioski byłbyś idealnym kandydatem do reprezentowania Konohy.
Offline