Naruto Club

Przeżyj wielką przygodę w świecie Shinobi! Dołącz do nas już dziś!

Ogłoszenie

1 Zgodnie z ustawą z dnia 04.02.1994 o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.) forum i cała jego zawartość podlega ochronie praw autorskich ˆ
2 Zaszła zmiana odnośnie poziomów chakry. Od teraz są limity, których nie da się przekroczyć bez wspomagaczy (10 000 chakry), a także odpowiednie poziomy chakry niosą za sobą pewne efekty.
3 Miejcie oko na SPRAWY ADMINISTRACYJNE!
4 Od tej pory Akademia Ninja jest zamknięta dla graczy. Zaczynamy grę od Genina. (Akademia działa dla NPC)

#121 07-06-2009 14:37:00

Admin

https://i.imgur.com/oxGVoEr.jpg

Zarejestrowany: 17-01-2008
Posty: 6641
Punktów :   10 

Re: Dolina Końca

Nagle coś świsnęło mi dosłownie przed nosem
Sztylet wybił skalpel z ręki Kabuto
Ten złapał Ayame i odskoczył do tyłu
Spojrzałem w prawo
Na drzewie stał jakiś Shinobi
Chyba domyślałem się, kto to

Offline

 

#122 07-06-2009 14:39:16

Admin

https://i.imgur.com/oxGVoEr.jpg

Zarejestrowany: 17-01-2008
Posty: 6641
Punktów :   10 

Re: Dolina Końca

- Posiłki? - spytał Kabuto patrząc na mnie
- Przecież mnie znasz, prawda? Poradziłbym sobie sam. - odparłem mu
Shinobi zeskoczył z drzewa
- Oddawaj ją! - krzyknął znajomy głos
Zdjął maskę i ujrzałem twarz Rainera
- Czyli jednak przeżył... - powiedziałem sobie po cichu

Offline

 

#123 07-06-2009 14:41:37

Admin

https://i.imgur.com/oxGVoEr.jpg

Zarejestrowany: 17-01-2008
Posty: 6641
Punktów :   10 

Re: Dolina Końca

Kabuto uśmiechnął się paskudnie i schował skalpel
Zapieczętował ciało Ayame w zwoju
- Chodź, i mi ją odbierz. - powiedział do Rainera
- Po co ja tu wogóle jestem? - spytałem sam siebie i spojrzałem raz na jednego, a potem na drugiego
Rainer zawiązał pieczęcie i użył jakiegoś Raitona
Z jego dłoni wydobył się piorun i trafił w Kabuto
Ten zmienił się w jakiegoś trupa

Offline

 

#124 07-06-2009 14:44:17

Admin

https://i.imgur.com/oxGVoEr.jpg

Zarejestrowany: 17-01-2008
Posty: 6641
Punktów :   10 

Re: Dolina Końca

- Wyłaź, szczurze! - krzyknął Rainer rozglądając się dookoła
Po chwili spojrzał na mnie
- Co ty tu robisz? - spytał
- Sam właściwie nie wiem.
- Możesz mi wyjaśnić, czemu tak właściwie ty i twoja banda chcecie mnie wysłać do piachu? - dodałem po chwili
- To zemsta.
- Ayame?
- Nie tylko jej. Kojarzysz też takie osoby jak Susuki i Karin? - spytał

Offline

 

#125 07-06-2009 14:47:22

Admin

https://i.imgur.com/oxGVoEr.jpg

Zarejestrowany: 17-01-2008
Posty: 6641
Punktów :   10 

Re: Dolina Końca

- No tak! Wszystko jasne. Suigetsu od Karin, Oukei od Susuki i ty od Ayame. Zemsta za to, że wszystkie zostały na lodzie. No, może oprócz tej ostatniej...
- Teraz już wszystko wiesz. Dziewczyny nie lubią być tak oszukiwane i są mściwe.
- Tylko dlaczego wy wszyscy się na to zgodziliście?
- Mają siłę przekonywania, uwierz mi. Poza tym Ayame i jej Genjutsu...
- Czyli jednak...

Offline

 

#126 07-06-2009 14:55:08

Admin

https://i.imgur.com/oxGVoEr.jpg

Zarejestrowany: 17-01-2008
Posty: 6641
Punktów :   10 

Re: Dolina Końca

Nagle na Rainera poleciało kilka kunaiów
Odepchnąłem go i nie oberwał
Kabuto wyskoczył z drzewa i rzucał kunaie dalej
Zawiązałem pieczęcie i użyłem Houkabe no Jutsu
Podmuch ognia zatrzymał kunaie i wbił je w ziemię
Kabuto wylądował kilka metrów przede mną

Offline

 

#127 07-06-2009 15:43:27

Admin

https://i.imgur.com/oxGVoEr.jpg

Zarejestrowany: 17-01-2008
Posty: 6641
Punktów :   10 

Re: Dolina Końca

Wyciągnął zwój i odpieczętował jakiegoś denata
Po chwili ten otworzył oczy i zaczął się ruszać
- Shikon Tensei no Jutsu. - wymówił nazwę techniki
Trup zaczął na nas biec
Wyjął kunai i zaatakował mnie

Offline

 

#128 07-06-2009 15:59:34

Admin

https://i.imgur.com/oxGVoEr.jpg

Zarejestrowany: 17-01-2008
Posty: 6641
Punktów :   10 

Re: Dolina Końca

Szeroko kopnąłem go od dołu w głowę
On poleciał w lewo a ja odskoczyłem do tyłu
Rainer użył Raitona i stworzył aurę na swoich dłoniach
Pobiegł na Kabuto, a ten użył Chakra no Mesu
Także utworzył aurę na swoich dłoniach i obaj się zderzyli
Po chwili Rainer odskoczył

Offline

 

#129 07-06-2009 17:54:20

Admin

https://i.imgur.com/oxGVoEr.jpg

Zarejestrowany: 17-01-2008
Posty: 6641
Punktów :   10 

Re: Dolina Końca

Nagle zza moich pleców wyskoczył ten sam trup
Rzucił się na mnie
Wyciągnąłem błyskawicznie miecz i obróciłem się
Odciąłem mu głowę i schowałem miecz ponownie
Nie doceniałem go, myślałem, że już nie nadaje się do użytku, ale nadal jest w stanie ciąć

Offline

 

#130 12-06-2009 14:36:32

Admin

https://i.imgur.com/oxGVoEr.jpg

Zarejestrowany: 17-01-2008
Posty: 6641
Punktów :   10 

Re: Dolina Końca

Nagle za Rainerem pojawiło się dwóch innych Shinobi
Poznałem ich od razu
Były to Karin i Susuki
Ta druga użyła jakiegoś Fuutona i skierowała pocisk powietrza w Kabuto
To go odepchnęło na kilka metrów

Offline

 

#131 12-06-2009 14:39:28

Admin

https://i.imgur.com/oxGVoEr.jpg

Zarejestrowany: 17-01-2008
Posty: 6641
Punktów :   10 

Re: Dolina Końca

Potem za nim pojawiła się Karin i wzięła mu zwój
Rzuciła go do Rainera i oberwała uderzeniem od Kabuto
Ten natychmiast odpieczętował ciało ze zwoju
Kabuto po chwili zniknął, jego zwój także
Karin przyjżała się ciału Ayame

Offline

 

#132 12-06-2009 14:44:19

Admin

https://i.imgur.com/oxGVoEr.jpg

Zarejestrowany: 17-01-2008
Posty: 6641
Punktów :   10 

Re: Dolina Końca

Odgarnęła włosy z boku jej twarzy
Okazało się, że miała tam szwy
Wokół całej twarzy
- Kabuto tak zaoperował ciało, żebyśmy myśleli że to prawdziwa Ayame. - powiedziała Karin
- Nieźle, Sasuke od razu rozpoznał podstęp. Nie protestował, kiedy Kabuto podrzynał jej gardło, bo wiedział że to nie ona. - dodał Rainer
Nie odpowiedziałem mu na to
W rzeczywistości jednak nie wiedziałem, że to nie jej ciało

Offline

 

#133 12-06-2009 14:47:50

Admin

https://i.imgur.com/oxGVoEr.jpg

Zarejestrowany: 17-01-2008
Posty: 6641
Punktów :   10 

Re: Dolina Końca

- Tylko, gdzie jest prawdziwa Ayame? - spytała Susuki
Nic nie mówiąc ruszyłem za Kabuto
Widziałem wcześniej Sharinganem jak oddalał się na zachód
Miałem do niego jeszcze kilka pytań
Żeby pozbyć się ogona rzuciłem dwa kunaie z notkami i spowodowałem małe zamieszanie wśród drużyny Rainera
Potem przyspieszyłem i uciekłem im

Offline

 

#134 01-03-2018 19:13:42

Shin

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

6121647
Zarejestrowany: 27-02-2008
Posty: 169
Punktów :   

Re: Dolina Końca

Przybyłem samotnie do doliny końca heh... chcial bym moc tak powiedziec chcial bym moc jeszcze raz sam, lecz odkad aki zapieczetowal we mnie kyuubiego juz nigdy nie bede mogl zostac w samotnosci. Zdawalem sobie sprawe iz lis zyje rowniez moim zycie gdzies z glebi mnie slyszy i widzi to co ja. Do doliny końca przybylem gdyż musiałem odpoczac i przemyslec wzdaryenia ktore mialz miejsce ostatnio, lisi demonu manipulowal mna jak chcial a ja idiota dalem sie prowokowac i nawet w walkach sparingowzch kozystalem z jego mocy majac swiadomosc ze tracac kontrole i moge skrzywdzic swoich kolegow z druzyny. Lis umial wykorzystac to co boli mnie najbardziej...
- Ehh... gdybym tylko wiedzial co sie stalo z moja rodzina... - nagle poczulem zajomy zapach dobiegajacy z nie opodal. Niebylo by w tym nic dziwnego gdby nie fakt ze stalem na czubku glowy Hashiramy Senjuu I Hokage a wokol nie bylo zadnych roslin. Zapach stawal sie coraz intensywniejszy Tajemniczy zapach nalezal do Senjuu Nami kóra pachniala konwaliami. Odwróciłem się a iż młoda dziewczyna właśnie wychodzi na szczyt.
- Co tu robisz Nami? - zapytałem gdyż nie spodziewałem się tu niczyjej obecności żadko kiedy ktoś tu przychodził a jeżeli już to z daleka oglądą wodospad przy wielkich kamiennych figurach przedstawiajacych Madare i Hashirame stojacych na przeciw siebie, wiec nie ukrywalem zdziwienia
- Przyszłam tu za tobą od jakiegoś czasu już obserwuje cie i zdazylam zauwarzyc, iż nie radzisz sobie z kontrola demona któego zapieczetowano w tobie w brew woli.
- Ehh... Kyuubi manipuluje mna używając do tego mojej rodziny, ktora bardzo sobie cenilem a teraz nawet nie wiem co się z nią stalo...
- Rozumiem Shin... nawet nie wyobrażam sobie jakie musi byc to dla ciebie ciezkie, przez glupi przypadek musisz teraz dzwigac cale to brzemie którym obaraczył cię Aki. 2 atak lis nie byl twoja wina lecz ludzie i tak chcac na kamis wyladowac swoja zlosc i nienawisc do lisiego demona a najproscie zrobic to na jinchuriki ktory nie jest niczemu winien
- Dziekuje Nami
- Nie ma problemu - Powiedziala mloda Senjuu przyjacielsko sie usmiechajac - To co skoro tu jesteśmy może potrenujemy? - dodałą po chwili
- Z chęcią - powiedziałem odzwajamniajac usmiech

Ostatnio edytowany przez Shin (02-03-2018 10:22:26)


https://i.imgur.com/5XX8oLV.png

Offline

 

#135 02-03-2018 14:07:07

Shin

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

6121647
Zarejestrowany: 27-02-2008
Posty: 169
Punktów :   

Re: Dolina Końca

Zeskoczylismy z nami na dół, stalismy na rzece u stup zalozycieli Konohy. Nami szybko sie cofnela na staly lad gdzy stojac na wodzie nie mogla w pelni wykorzystywac swoich technik. Wykorzystujac Hayaku Onore znalazlem sie przy niej i wyprowadzil kilka uderzen ktore oczywiscie zablokowala po czym odskoczyla
- Kto nauczyl cie tego styl? Nekwoan nie jest tak prosty do opoanowania zreszta jak kazdy styl Taijutsu
- Mialem duzo czasu, Trening to moja ucieczka od problemow - powiedzialem i usmiechnalem sie zawiazujac pieczec
Katon: Goukakyuu Nu Jutsu wypuściłem kule gonia ktora mknela na Nami. Kula rozbiła jakby trafila w cel *Ale przypał jak ją trafiłem* - pomyślałem i nagle usłyszałem - Tutaj! - podniosłem wzrok a w powietrzy zobaczylem mloda kunoichi ciskajaca we mnie 3 kunaie odskoczylem kawelek lecznie zauwazylem ze kazdy kunai mial na sobie notke wybuchowal. Eksplozja odrzuciła mnie na tyle iż wpadłem do rzeki stanalem na jej tafli, patrzac na NAmi ktora stala na brzegu powiedzialem
- Co tak ostro? myślałem że mial byc to tylko zwykly sparing? - powiedziałęm
- Bez ryzyka nie ma zabawy! Może ty byś zaczal wreszcie korzystać z jego chakry bylo by dużo śmieszniej
Opuściłem wzrok przypominajac sobie jak za kazdym razem tracilem kontrole i Toshiro musial mnie obezwladniac
- Wiesz co mam pomysł spróbuj wymieszac swoja chakre z chakra bijuu w ten sposb moze nie stracisz nad nia kontroli
*No właśnie, czemu sam na to nie wpadlem* - pomyślałem
- Jesteś genialna! - krzyknąłem do nami, stanąłem na tafli wydobywając ostrożnie chakre kyuubiego czułem jak narasta lecz odrazu rozrabiałem ją ze swoją czułem iż nie jest tak agresywna jak wcześniej i nie czuje takiego gniewu kiedy z niej korzystam. Otworzyłem oczy moje źrenice zrobiły się pionowe lecz kolor ich nie uległ zmianie znaki na twarzy również nie były tak ostre jak wcześniej
- Kontynuujemy?
- Dawaj
Znow Hayaku Onore pojawiłem sie przy niej i zaatakowałem seria ciosów po czym wykonałem technike Neko Koshikageru obalając Nami i przykładając jej kunai do gardła. Schowałem nóż i pomoglem wstać dziewczynie
- Dziekuje Nami
- Luzik, musze uciekać trzymaj sie Shin - powiedziała wesoło dziewczyna i zniknęła
*Na mnie też już czas pora wracać do wioski* Postałem jeszcze chwile nad brzegiem rzeki puszczając kaszki po czym zwinąłem się do domu.

Ostatnio edytowany przez Shin (02-03-2018 14:50:02)


https://i.imgur.com/5XX8oLV.png

Offline

 
Kunai

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://jelsava.ibetonove-zumpy.sk Szamba betonowe Radom przegrywanie kaset vhs warszawa usuwanie adblue Ciechocinek spa