Pierwszy cios mi zadałeś, ale drugiego uniknołem. Sztrzelam Hosenką.
Offline
Odskakiwałem i unikałem
Jedną kulą oberwałem, ale tylko lekko mnie musnęła
Cofam się
Offline
Odskakuje daleko w bok
- To nie wystarczy
Offline
- Myślisz, że cię nie widzę? Mylisz się...
Widze was obu i planuję atak
Nie robiłem poza tym nic
Offline
Obserwuje go i dokładnie widzę co robi
Niczym mnie nie zaskoczy
Offline
- A szkoda
Strzela Hosenką. A ja zeskakuje z drzewa i biegne do klona.
Offline
Biegnę frontalnie na kule ognia
Zasłaniam się moimi dwoma pięściami
Ogień nie wiele im zrobi, są bardzo twarde
Potem wyskakuje w górę
Jedną pięścią atakuję klona, on znika
Drugą uderzam ciebie
Odlatujesz kilka metrów w tył
Offline
Eeeeeeeeeeeee, co ty tu napisałeś, ja nie jestem Sasuke. Pomyliłeś się z tematami. Klon zniszczone, osłoniłem się jakoś kastetami. Jakoś żyje, myślę co zrobić.
Offline
Fakt, pomyliły mi się karty, sorry
Stoje w miejscu i obserwuje cię
Offline
Ja także stoję
Czekam i obserwuje cię
Zamieniam jedną z pięści na topór
Offline