Ok, arena to polana z lasem naokoło
Włączam Cursed Seal i patrzę na ciebie
Offline
Nie patrz tak, bo Cię oczy zabolą. Dobra, zaczynamy. Wyciągam Kastety i czekam na Ciebie.
Offline
- Kogo zaboli to zaraz zobaczymy - odpowiedziałem uśmiechajac się
Wyciągam Kunai i ruszam z nim na ciebię
Pieczęć zwiększa moją prędkość
Offline
Kit. Hiru Banshō Bōka no Jutsu. Jestem w ziemi, wyłaniam się za Tobą i Cię kopię (Nie za mocno).
Offline
Pieczęć wyostrza zmysły, więc poczułem lekkie wstrząsy pod ziemią
Przyspieszyłem i podskoczyłem
Zmieniłem rękę na wielką pięść i uderzyłem nią w ziemię
Ziemia popękała a ty wyszedłeś na zewnątrz
Offline
I tak miałem zamiar wyjść. Kage Bunshin na Jutsu. Dwa klony. Jeden się chowa. Drugi rusza na Ciebie. A ja wykonuje pieczęcie.
Offline
Widzę gdzie biegnie ten który się chowa
Widzę też jak drugi na mnie biegnie
Wyciągam Shuriken i biegnę z nim również na klona
Kiedy ma mnie już uderzyć blokuję cios wielką pięścią i Shurikenem niszczę go
Offline
Zniszczyłeś klona... Akurat tuż przed nosem masz Hosenke. To były pieczęcie Hosenki. Chronisz się pięściom, która została zniszczona. Prawie nic Ci się nie stało. Lekkie draśnięcie ognia jedynie. Czekam z Kastemi na Twój ruch.
Offline
Zauważyłem kule lecące na mnie
Trudno tego nie zauważyć
Ochroniłem się ręką i odskoczyłem w bok
Pięść nie zniknęła
Offline
- Stworzyłem ją Przeklętą Pieczęcią. Musi być twarda.
Stałem w miejscu i czekałem
Wolałem nie ryzykować
Offline
Cały ja. Ja nadal sobie stoje. Dobra. Biegne na Ciebie i rzucam Shuriken'ami.
Offline
Wyrzucam swoje Shurikeny i blokuję twoje
Wszystkie upadają i wbijają się w ziemię
Offline
Robię drugą wielką pięść
Blokuję jedną ręką a drugą uderzam cię w brzuch
Odlatujesz kilka metrów do tyłu
Potem kiedy leżysz ja skaczę na ciebie i kiedy jestem blisko ziemi uderzam cię wielką pięścią w brzuch
Plujesz krwią a ja odskakuje
Offline