- Ehhh... cały Nauto. Mierz siły na zamiary. - odparłam i kontynuowałam technikę
Offline
Uśmiecham się
-Zobaczymy Naruto jak wyjdę ze szpitala to potrenujemy ;) , a długo tu będę musiał siedzieć co Sakura??
Offline
- Jeśli będzie pan leżał tu sobie spokojnie i oszczędzał rękę, to za dwa dni może pan wracać do swoich zajęć.
Offline
Offline
Skończyłam technikę
- Ja więcej tu nie pomogę. Teraz musi pan tylko odpoczywać. - powiedziałam i spojrzałam w okno
Offline
-Jak Sakashi namyśliłeś się -mówie
I w tym samym czasie na sali coś puffneło i to nawet głośno
z dymu słyszę głos...
-I jak Naruto odpoczołeś trochę
-Oho to po mnie
Dym opada i pokazuje się sylwetka Pa -wszyscy macie zdziwione miny
-to już -pytam się
-tak musimy lecieć-mówi Pa
-soki wam ale musię znowu na jakiś czas opuścić wioskę -mówiąc to wyciągam zwój z kieszeni i daje Sakurze
-jak bedzie się coś działo to wystarczy że rozwiniesz zwój
-dobra Naruto przenosimy się
-Narazie wam
i znikamy..
Offline
Biorę zwój od Naruto i chowam go
- Trzymaj się - powiedziałam jedynie i uśmiechnęłam się
Offline
-Co to było...?
*czyn Naruto do niego powiedział Pa, kiedyś słyszałem o nim od Jiraiya*-myslę
Offline
Siedze sobie kolejny dzień w szpitalu
-No zgodnie z zaleceniam Sakury jutro wychodzę ...
Idem spać ....
Offline
Budzę się
-No to dzisiaj dostane wypis ze szpitala
Ubieram się ....po chwili przychodzi lekarz i dostaję wypis ;)
Wychodzę ze szpitala !
Offline
Wchodzę do szpitala i od razu idę przebrać się w strój pielęgniarki ^^
Potem zabieram się do swojej pracy
Kiedy będę miała chwilę wolną, zrobię to, co planowałam od niedawna
Offline
Kończę swój dzisiejszy dyżur około 2 w nocy
Idę do składu leków i tam czegoś szukam
Po kilkunastu minutach znajduję wszystko to, czego potrzebuję
Offline
Idę z tym do jednego z laboratoriów
Potem korzystam z wiedzy przekazanej mi przez Tsunade i zaczynam coś z tego przyrządzać
Offline