Naruto Club

Przeżyj wielką przygodę w świecie Shinobi! Dołącz do nas już dziś!

Ogłoszenie

1 Zgodnie z ustawą z dnia 04.02.1994 o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.) forum i cała jego zawartość podlega ochronie praw autorskich ˆ
2 Zaszła zmiana odnośnie poziomów chakry. Od teraz są limity, których nie da się przekroczyć bez wspomagaczy (10 000 chakry), a także odpowiednie poziomy chakry niosą za sobą pewne efekty.
3 Miejcie oko na SPRAWY ADMINISTRACYJNE!
4 Od tej pory Akademia Ninja jest zamknięta dla graczy. Zaczynamy grę od Genina. (Akademia działa dla NPC)

#31 15-08-2012 03:10:53

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Kumiko podała leki Yuusuke i usiadła obok mnie na fotelu.
- Co taki smutny jesteś dzisiaj? - zapytała pochylając się i patrząc na mnie.
- Gorszy dzień. Chyba ta pogoda tak na mnie wpływa.
- Oj to trzeba Cię jakoś rozweselić. - mówiąc to uśmiechnęła się i poczochrała po głowie. Nic nie odpowiedziałem.
- Chodźmy się przejść. - powiedziała i wstała.
- Leje... przeziębisz się. - odpowiedziałem krótko.
- Spokojnie, jestem medykiem dam radę. Deszcz nie jest zły, też można się bawić. - powiedziała z uśmiechem Kumiko i złapała mnie za rękę wyciągając z domu.
Wyszliśmy na zewnątrz, deszcz lał dalej, lecz nie było burzy.
Kumiko pobiegła kawałek i odwróciła się.
- Pobiegajmy! - krzyknęła i zaczęła biec w znaną mi stronę, biegłem za nią. Nie biegłem sprintem, lecz normalnym biegiem, ona również. Nie mogłem jej dogonić biegnąc w ten sposób, była strasznie szybka. Nie dziwiło mnie to, była świetna w medycznym jutsu, taijutsu oraz była niewyobrażalnie szybka. W końcu medycy też muszą potrafić walczyć. Kumiko na pewno należała do tych potrafiących.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#32 15-08-2012 03:20:18

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Gdy zacząłem ją doganiać byliśmy już w parku, a dokładniej na polanie tej co kiedyś. Kumiko nagle się potknęła lub poślizgnęła i upadła. Podbiegłem i podałem jej rękę, złapała się mojej ręki, nogę oparła o moją prawą, czyli tą na której miałem ciężar i pociągnęła mnie za rękę odsuwając moja nogę - w ten sposób upadłem na nią,a ta przeturlała się ze mną i siedziała na mnie próbując mnie obezwładnić. Śmialiśmy się oboje. Wyrwałem się i przeturlałem, tym razem ja próbowałem ją unieruchomić, gdy już prawie mi się udało, ta podniosła mnie na nodze wygięła się do góry i przerzuciła mnie za siebie trzymając się moich rąk i zrobiła coś w stylu gwiazdy, lecz nadal oparta na moich rękach, siedziała mi na brzuchu i trzymała moje ręce. Zacisnęła dłonie mocno i przyciskała moje ręce do ziemi. Byłem silniejszy, lecz nie chciałem jej nic zrobić więc udało jej się mnie unieruchomić, nie mogłem sie wyrwać.
- To co teraz mi zrobisz? - zapytałem z uśmiechem patrząc na nią. Była cała mokra, jej czarno-biała sukienka przykleiła się jej do ciała, a jej włosy nabrały jeszcze większej głębi koloru poprzez przemoczenie. Ja również byłem cały mokry.
- Hmm, zastanówmy się... - powiedziała patrząc na mnie i delikatnie się uśmiechając. - Może to? - mówiąc to pocałowała mnie w usta, podniosła się i uśmiechnęła słodko, następnie puściła mnie, wystawiła mi język i zaczęła uciekać.
Nie wiedziałem co o tym myśleć, nie wiedziałem nigdy jak się zachować w takich sytuacjach dlatego ich unikałem nic nie mówiąc bądź kończąc sprawę. Podniosłem się i zacząłem ją gonić śmiejąc się cicho. Jedno było pewne, Kumiko udało się przywrócić mi humor. Dobrze się bawiłem przebywając z nią.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#33 22-08-2012 03:43:11

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Biegaliśmy jeszcze trochę aż dobiegliśmy do domu. Weszliśmy do domu, Yuusuke spojrzał na mnie i zaśmiał się, po czym odwrócił wzrok.
- No to prysznic razem? - zapytała Kumiko.
- Bez przesady, poczekam. - powiedziałem i poszedłem do swojego pokoju. Tam wziąłem ciuchy i po wyjściu Kumiko ja wziąłem prysznic, przebrałem się i usiadłem na kanapie obok Kumiko.
- Co do tego wcześniej... - nie dokończyłem mówić, gdyż Kumiko przerwała mi.
- Oh, ale ja zmęczona jestem... idę spać. Dobranoc Itachi.
- Ale jest południe!
- Dobranoc! - krzyknęła już ze swojego pokoju. Westchnąłem i poszedłem coś zjeść, Yuusuke już sobie wziął trochę jedzenia. Posiedziałem do wieczora i poszedłem spać.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#34 22-08-2012 03:52:04

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Wstałem rano około 7. Ubrałem się i wyszedłem z pokoju, umyłem się i zacząłem robić śniadanie dla wszystkich.
- Czuje się jak gosposia... - powiedziałem do siebie.
Kumiko skradała się, gdyż stałem plecami do wejścia od kuchni. Gdyby nie fakt, że słuch mam dobry, a wzrok jeszcze lepszy udało by się jej mnie złapać, gdyż wczesna godzina była do niej niepodobna.
Usłyszałem delikatne skrzypienie, spojrzałem na garnek, który stał obok mnie i zauważyłem jej sylwetkę w drzwiach. Poczekałem krojąc warzywa, aż podejdzie obserwując cały czas garnek, gdy zauważyłem, że chce się rzucić odsunąłem się łapiąc owy garnek pełny zimnej wody i chlusnąłem w nią.
- Słabo! - zaśmiałem się patrząc na mokrą Kumiko.
- Jesteś najgorszy! Dziewczyna chce się do Ciebie przytulić z rana, a Ty ją traktujesz zimną wodą! - krzyczała oburzona. - Jak ja mogę Ciebie lubić?! Co?  - dodała pytanie po chwili. Ja tylko wzruszyłem ramionami.
- A w ogóle powinieneś udawać, że mnie nie widzisz i nie słyszysz sprawiając mi przyjemność.
- Czyli miałem Cię okłamać byś lepiej się poczuła?
- Dajcie mi siły bo mamy tu kobiecego debila! - krzyknęła Kumiko i wyszła z kuchni śmiejąc się.
Zaśmiałem się również i ja, po czym dokończyłem śniadanie, które przy stole zjedliśmy we trójkę.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#35 22-08-2012 04:02:41

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Pozmywałem naczynia i poszedłem odpoczywać na kanapie. Kumiko coś robiła w swoim pokoju, a Yuusuke przyszedł i usiadł naprzeciw mnie na fotelu.
- Itachi, pomożesz mi? - zapytał od razu.
- Tak. - odpowiedziałem krótko patrząc się mu w oczy.
- Więc dzisiaj pójdziemy do willi mojego ojca, potrzebuje zabrać ekwipunek. Jest tam kilku słabych strażników, damy sobie rade bez problemu.
- Dobrze, to ruszajmy nie ma na co czekać.
- Ot tak? - zapytał Yuusuke lekko zdziwiony.
- Skoro masz siły, a ja postanowiłem Ci pomóc to co mamy rozważać? - zapytałem retorycznie i ruszyłem do swojego pokoju. Tam zabrałem swój ekwipunek i wyszedłem z niego kierując się do pokoju Kumiko, zapukałem i wszedłem. Kumiko leżała na łóżku z książką w ręku.
- Wychodzę z Yuusuke odebrać jego ekwipunek. - oznajmiłem, lecz nie usłyszałem odpowiedzi.
- Chyba nie jesteś na mnie zła za to z rana? - zapytałem drapiąc się po głowie, lecz nadal nic nie było słychać.
Podszedłem bliżej i zobaczyłem, że Kumiko śpi z książką w ręku, wyciągnąłem jej książkę i położyłem na szafce. Kumiko obudziła się.
- Mmm? Co chcesz? - zapytała lekko otumaniona.
- Śpisz pomimo, że wstałaś?
- Mmm... bo obudziłam się tak wcześnie przez to, że wczoraj tak wcześnie poszłam spać, a nieprzyzwyczajona jestem do takich pór. - oznajmiła podnosząc się. Zaśmiałem się.
- Wychodzę z Yuusuke po jego ekwipunek do willi, będzie trochę walki. - słysząc to Kumiko poderwała się.
- Idę z wami! - krzyknęła ochoczo.
- Wydaje Ci się, że ja i Yuusuke to za mało, żeby pokonać kilku zwykłych strażników? - zapytałem z dziwną miną.
- Emm... nie, ale jakbyście doznali ran? To kto wam pomoże? - kończąc mówić ziewnęła.
- Spokojnie, śpij dalej, damy sobie radę. - powiedziałem i ruszyliśmy w stronę willi.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#36 22-08-2012 04:12:58

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Szliśmy ulicami, nie było wiele ludzi.
- Nie boisz się, że rozpoznają Cię i zaatakują? - zapytałem patrząc na Yuusuke, ten nagle spojrzał się na mnie przestraszony.
- Zapomniałem! I co teraz?! - krzyczał.
- Spokojnie... na tą okazję wziąłem to. - powiedziałem zdejmując z głowy kapelusz Akatsuki i podając mu.
- Nie jest to najlepszy kamuflaż ale Twoja twarz będzie niewidoczna. - dodałem, a ten założył.
- Dzięki. - odpowiedział krótko i ruszyliśmy dalej. Po chwili dotarliśmy przed bramę willi.
- Są dwa wejścia: frontowe oraz tylne przez ogród. Wbrew pozorom tylne jest lepiej strzeżone, bo przez trzech strażników, a frontowe przez dwóch, lecz brama jest strzeżona przez kolejnych dwóch. Na tym piętrze jest jeszcze jeden strażnik, który sprawdza pokoje. U góry jest trzech strażników ustawionych po jednym na trzech balkonach. Ah, mój ekwipunek jest w salce treningowej na dole. - opowiedział Yuusuke. - Propozycje? - zapytał po chwili.
- Cóż, możemy przejść ogrodem, lecz nie wchodzić tyłem, a wskoczyć na balkon zdejmując jednego strażnika, a później zejść na dół zdejmując drugiego tego wewnątrz i zabrać ekwipunek. - zaproponowałem
- To byłby dobry pomysł, ale co jeśli strażnik z balkonu zauważy nas z daleka?
- Spokojnie, ja sobie dam radę. Na mój znak Ty wejdziesz również. - powiedziałem udając się na tył posesji.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#37 22-08-2012 04:24:09

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Przeskoczyłem ogrodzenie i rozbiłem się w kruki lecąc w stronę strażnika. Kruki miały w oczach Sharingany i zanim zdążył obadać co to jest to został złapany w genjutsu Higure Karasu no Genjutsu. Rozkojarzyłem go i trzymałem go w iluzji, złożyłem się za nim i skręciłem mu kark. Machnąłem ręką do Yuusuke, który po chwili dołączył do mnie. Zeszliśmy na dół i kierowaliśmy się do salki skradając, lecz nagle zauważył nas strażnik.
- Co Tu robicie?! - krzyknął i ustawił się w pozycji do ataku. Skoczyłem od razu do niego podcinając go i uderzając z pięści w klatkę, odrzuciło go, a ja wyciągnąłem kunai i rzuciłem go trafiając mu w głowę. Niestety krzyk zwabił trzech strażników z tyłu, gdyż inni nie mogli słyszeć, odsunęliśmy się, a Yuusuke ustawił się do ataku. Rzuciłem się na pierwszego, uderzyłem prostym, lecz uchylił się, próbując mnie uderzyć z sierpowego w twarz, lecz drugą ręką złapałem go za pięść i wykręciłem mu ją, mężczyzna sykną z bólu i przechylił się, a ja kopnąłem go w krtań na tyle mocno, że padł dusząc się i zmarł. Yuusuke zaatakował kopnięciem w głowe, które zostało zablokowane ręką i został podcięty, obrócił się podcinając swojego przeciwnika, gdy ten leżał na ziemi Yuusuke złapał jego kark dwoma nogami i wykręcając się skręcił mu go, lecz dostał z kopa w żebra od drugiego strażnika, złapałem owego przeciwnika zakładając mu dźwignię na szyję i zacząłem go dusić, gdy przestał się wiercić odrzuciłem go martwego. Yuusuke podniósł się trzymając się za brzuch.
- Mogłeś mnie obronić. - powiedział ruszając dalej.
- Mogłem... ale wtedy bym nie dowiedział się, czy umiesz się bić. - powiedziałem i ruszyłem za nim.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#38 22-08-2012 04:30:44

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Weszliśmy do salki, Yuusuke zabrał cały plecak z różnymi zwojami, torbę z dziwnymi narzędziami oraz normalny ekwipunek, wychodząc zabrał ze stojaka długą włócznię z ostrzem na końcu. Wziął jeszcze trochę przedmiotów od razu zakładając je i uciekliśmy tyłem, który został już oczyszczony. Wróciliśmy do Kumiko.
- Nic wam nie jest... to dobrze. - powiedziała patrząc na nas.
- Ci strażnicy nie byli shinobi to wiadome, że nic nam nie jest. - powiedziałem i poszedłem do swojego pokoju. Przebrałem sie, zostawiłem ekwipunek i wróciłem do Yuusuke w salonie. Zauważyłem jak czyści i reperuje marionetki.
- Czyli umiesz je kontrolować, hm ciekawe... w swoim życiu chyba tylko jedną osobę spotkałem z takimi umiejętnościami.
- Tak umiem je kontrolować, moje marionetki przypominają zwierzęta jak widzisz, potrafię naśladować każde zwierze ruchem. - powiedział pokazując na wilka, którego reperował. - potrafię też walczyć włócznią. - dodał po chwili.
Gadaliśmy i pokazywał mi swoje marionetki. Miał ich bardzo wiele po kilka sztuk, zwykle po dwie. W jego kolekcji były wilki,dziki,niedźwiedzie,sowy,jastrzębie,tygrysy,pantery,skorpiony,węże i wiele, wiele innych.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#39 23-08-2012 23:58:42

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Po tym wszystkim zjedliśmy kolacje razem i poszliśmy spać. Następnego dnia mieliśmy iść zniszczyć laboratorium.
Obudziłem się o 7, jak zwykle. Umyłem się, przygotowałem śniadanie, które zjedliśmy z Yuusuke, Kumiko miała jedzenie w lodówce. Przygotowaliśmy ekwipunek i wyruszyliśmy. Szliśmy drogą przez las.
- Laboratorium jest strzeżone przy wejściu przez dwóch shinobi, wewnątrz roi się od wszelakich ninja oraz zwykłych strażników. Nie możemy od tak zniszczyć, gdyż wewnątrz są cywile oraz zmuszeni do prac medycy. Oczywiście musimy jeszcze... - w tym momencie Yuusuke zatrzymał się.
- Co musimy? - zapytałem
- Zabrać ciało mojej dziewczyny... - powiedział cicho. Nie odpowiedziałem, szliśmy dalej.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#40 24-08-2012 00:40:36

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Wskoczyliśmy na drzewa.W oddali widać już było dwóch mężczyzn stojących przy wejściu.
- Dlaczego wszystkie kryjówki muszą być w jakichś lasach i są zwykle podziemne? - powiedziałem cicho do siebie.
Yuusuke wyciągnął zwój i odpieczętował dwa jastrzębie i trzy wilki. Wysłał jastrzębie na strażników, gdy były nad nimi tułowie im się otworzyły i wypadły bomby senbon, które wybuchły w powietrzu i zalały ich gradem igieł. Strażnicy nie byli słabi, jeden użył Daitoppy chroniąc siebie i kumpla przed senbon.
- Nie są głupi. - oznajmił Yuusuke i wysłał na jednego z nich wilki. Ja ruszyłem na swojego przeciwnika, który użył Doryuu Hebi tworząc skalnego węża i wypuszczając go w moją stronę. Wyciągnąłem Zetsumei, który zapłonął i użyłem Kasai no misairu, tworząc ognistą kulę na końcu miecza. Wąż otworzył paszczę, a ja wystrzeliłem kulę krusząc mu głowę. Wężowi odrosła głowa, lecz ja już byłem obok strażnika wziąłem zamach i próbowałem przeciąć przeciwnika na pół, lecz ten zdążył odskoczyć i użyć DOTON: KEKAI DOROU DOUMU zamykając mnie w skalnym więzieniu. Płomień na Zetsumei lekko przygasł.
* Wysysa chakre... muszę się szybko wydostać *
Rozglądnąłem sie Sharinganem i zauważyłem miejsce w którym było mniej chakry. Wbiłem nad tym miejscem Zetsumei, który mi oświetlał cel, użyłem Karyuu no Tekken i stworzyłem na swojej ręce ognistą zbroję wzmacniając siłę uderzenia. Wziąłem duży zamach i uderzyłem w punkt z najmniejszą ilością chakry, w tym miejscu więzienie pękło, złapałem za Zetsumei i wyskoczyłem, tam czekał już na mnie Doryuudan, czyli smok, który strzelał błotnymi kulami. Dzięki Sharinganowi uniknąłem ich zbliżając się ciągle do przeciwnika, gdy byłem blisko wystawiłem wskazujący palec lewej ręki nad którym zapłonął płomyk, owy płomyk wystrzeliłem w użytkownika Dotonu, ten dostał, a płomykowi udało się utrzymać przez sekundę. Nagle w miejscu, w którym stał ninja pojawił się ogromny ognisty filar o średnicy 5m. gdy technika się skończyła widać było tylko zwęglone ciało przeciwnika, nie do rozpoznania.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#41 25-08-2012 02:40:25

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Yuusuke pokonał swojego przeciwnika bez zbliżania się, stał w bezpiecznym miejscu i kontrolował swoje kukły.
Pierwszy rzucił się wilk, przeciwnik wyciągnął katanę, wilk rzucił się, a ten spróbował go przeciąć, lecz wilkowi wysunęły się ostre pazury i zablokował ostrze, otwarł mu się pysk i wystrzelił kilka kunai z notkami, przeciwnik odskoczył. Pomimo uniku i tak dostał lekko wybuchem.
- Cwane - powiedział strażnik, w tym momencie Jastrzębiom odłączyły się szpony, które były na linkach i zaczęły nisko krążyć wokół ninja, nagle zacisnęły się linki, a szpony wbiły się w ciało unieruchamiając przeciwnika. Ninja zawiązał jedną pieczęć jedną ręką, nabrał powietrza.
- Katon: Ryuuka no Jutsu - płomień puścił po linkach spalając jastrzębie, zanim zdążył przygotować się rzuciły się 3 wilki na niego. Jeden skoczył, jego brzuch się otwarł i wybuchła bomba dymna. Strażnik nie widział wiele, nagle został ugryziony przez dwa wilki w nogi, krzyknął z bólu. Trzeci wilk skoczył na niego wydłużając pazury. Kukła "przytuliła" się do wroga zaciskając pazury na plecach i wbijając je głęboko w ciało. Brzuch wilka rozsunął się, a z niego wysunęło się ogromne ostrze przebijając na wylot przeciwnika.
- Śmiertelny Uścisk - powiedział cicho Yuusuke. Jego wilki wróciły do niego i ruszyliśmy dalej wchodząc wejściem.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#42 25-08-2012 02:52:26

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Weszliśmy do małego pomieszczenia na końcu którego były drzwi, nagle boczne ściany się rozsunęły ukazując setki wyrzutni kunai.
- Cholera! - krzyknąłem wiedząc, że Yuusuke nie da rady sie obronić. Stworzyłem klona stojącego obok kompana, wyciągnęliśmy Zetsumei.
*Użyjmy 70% Sharingana*
Skupiłem się, od razu wystrzeliły wyrzutnie. Odbijałem tylko te kunai, które mogły nas zranić. Dzięki Sharinganowi idealnie mogłem ocenić, które trafią nas. Wiedziałem też, że wszystkich nie dam rady odbić w jednym momencie więc uderzałem tak kunai mieczem, by ten strącał inny oszczędzając ruchów, a używając mocniej Sharingana.
Każda wyrzutnia miała po 5 Kunai, wyrzutni, które mogły nas trafić było 12 z każdej strony. Dwoma cięciami strącałem 6 Kunai, które trafiały w kolejne sześć i broniły nas. Takim sposobem wykonując 10 cięć strąciłem 60 Kunai, tak samo klon.
- Drugi raz zawdzięczam Ci życie. - powiedział Yuusuke patrząc na setki leżących Kunai.
- Twój ojciec nieźle się zabezpieczył... Jak Ty się tu przekradłeś? - zapytałem zdziwiony.
- Wcześniej się to nie uruchomiło... - odpowiedział. Odetchnąłem odpoczywając i wróciłem z użyciem Sharingana do 10% jak zwykle.
* Cholera, dawno nie musiałem tak skupiać go. *
Delikatnie się zaśmiałem.
* Dobry trening za cenę życia kompana. *
Ruszyliśmy dalej.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#43 25-08-2012 03:00:30

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Kolejne pomieszczenie to już ogromne właściwe laboratorium. Czekało tam na nas troje strażników.
- Są tu cywile, nie zrób niczego głupiego. - ostrzegł mnie Yuusuke odpieczętowując Niedźwiedzia, węża, tygrysa oraz wilka.
Wypuściłem klona na jednego ze strażników. Klon po prostu biegł, przeciwnik uderzył w niego z pięści, a klon wybuchł zabijając jednego ninja.
- Na przykład czegoś takiego? - zapytałem z uśmiechem.
- Uważaj! Tu są cywile!
- Za kogo mnie masz? - Zażenowałem się.
- Koniec pogaduch dziewczynki. - powiedział jeden ze strażników i rzucił się na mnie rzucając Wielki Shuriken, uniknąłem, a ten wbił się głęboko w ścianę, gdy był blisko wystawił rękę i cisnął we mnie powietrzem. To też uniknąłem, lecz lekko rozcięło mi ramię.
* Huh, zawory kontrolujące ciśnienie powietrza? Ciekawe... *
Zwiększyłem użycie Sharingana do 40% i czekałem aż zbliży się.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#44 25-08-2012 03:09:46

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Przeciwnik rzucił Kunai oraz kilka Shurikenów. Wyciągnąłem Zetsumei i byłem przygotowany na odbicie ich. Nagle wystawił rękę i cisnął w nie powietrzem, niestety na jego niekorzyść wykonał to dość niezdarnie i tylko mnie drasnęło.
* Mogłem się domyślić. Itachi nie lekceważ przeciwnika. *
- Następnym razem się postaram - powiedział wyciągając kunai.
- Zobaczmy. - powiedziałem i pobiegłem, a raczej "pojawiłem" się przed nim, gdyż moja szybkość oznaczana liczbą 10 mi na to pozwalała. Przystawiłem mu Zetsumei do gardła, a ten spojrzał na mnie przestraszony. Wystawił dłoń i chciał cisnąć we mnie powietrzem, lecz przewidziałem to i odchyliłem się, skoczyłem za niego i przystawiłem mu od tyłu Zetsumei do szyji. Klepnąłem go w plecy aktywując tym samym genjutsu Kuro Kuukan Gaumon. Schowałem Zetsumei i odszedłem kawałek spokojnie. Przeciwnik upadł na kolana, najpierw złapał się za brzuch i próbował złapać coś w powietrzu przed brzuchem, następnie złapał się za gardło ścisnął i przystawił sobie Kunai do niego, nagle dźgnął się w gardło tym samym uwalniając z iluzji. Było za późno, zabił się wbijając sobie broń w krtań myśląc, że zabija wystającego z jego ciała mutanta - swojego przeciwnika.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#45 26-08-2012 01:24:28

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Yuusuke również walczył. Najpierw wysłał na swojego przeciwnika tygrysa. Ninja zawiązał pieczęci i wysłał błyskawice w tygrysa, zdążył odskoczyć. Wilk już biegł, otwarł pysk i wystrzelił kilkanaście senbon. Strażnik odskoczył i wystrzelił potężną błyskawicę w Yuusuke. Niedźwiedź został użyty jako tarcza, nie bez powodu został stworzony z najtwardszych materiałów. Kukle nie stało się nic więcej niż kilka głębszych zadrapań. Ninja wylądował, w tamtym miejscu już był wąż który "wypluł" sztylet prosto w głowę strażnika, ten stworzył w ręce Chidori i odbił sztylet, skoczył prosto na Yuusuke z przygotowaną techniką. Na taką okazję zostawił przy sobie bardziej mobilnego tygrysa, który wybił się i złapał pazurami i szczękami w locie wroga. Cisną Chidori w tygrysa niszcząc go, podniósł się, lecz było za późno. Wąż ugryzł go w łydkę wstrzykując paraliżującą truciznę. Zadziałała natychmiastowo poprzez niszczenie nerwów. Niedźwiedź spokojnie podszedł, otwarł paszczę, a z niej wysunęła się włócznia przebijając serce wroga. Wszyscy strażnicy byli już martwi.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 
Kunai

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
leotti.pl krekole.pl rppc.pl kamieniarstwo szczecin bezpieczny telefon olejek pomarańczowy kochamypokemony nocowo opinie