Naruto Club

Przeżyj wielką przygodę w świecie Shinobi! Dołącz do nas już dziś!

Ogłoszenie

1 Zgodnie z ustawą z dnia 04.02.1994 o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.) forum i cała jego zawartość podlega ochronie praw autorskich ˆ
2 Zaszła zmiana odnośnie poziomów chakry. Od teraz są limity, których nie da się przekroczyć bez wspomagaczy (10 000 chakry), a także odpowiednie poziomy chakry niosą za sobą pewne efekty.
3 Miejcie oko na SPRAWY ADMINISTRACYJNE!
4 Od tej pory Akademia Ninja jest zamknięta dla graczy. Zaczynamy grę od Genina. (Akademia działa dla NPC)

#16 05-08-2012 04:23:24

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

- Taa, całkiem dobrze. - odpowiedziałem krótko i napiłem się Sake. Spojrzałem na Kumiko, spała.
* Tak szybko usnęła?! Ta kuracja musiała ją ostro wyczerpać... *
Zaniosłem ją do jej sypialni, sam położyłem się na fotelu w salonie i usnąłem.
Obudziłem się rano koło ósmej. Poszedłem zobaczyć do rannego. Nie spał, podszedłem i zapytałem.
- Pomóc?
- W-wody... - wyszeptał. Wziąłem szklankę z wodą, która stała obok rozłożonej kanapy i przystawiłem mu do ust lekko przechylając. Wypił wszystko.
- Od razu lepiej... nie piłem nic od dwóch dni. - powiedział cicho.
- Znam Twoją historię. - powiedziałem krótko patrząc się na niego.
- A ja Twoją. - zatrzymał się patrząc na mnie. - Uchiha. - dodał po chwili.
- Skoro znamy się z historii to może wyjawisz mi swoje imię?
- Yuusuke, a Ty Itachi? - odpowiedziałem mu kiwając głową. Milczał przez kilka minut, odpoczywał chyba po rozmowie.
- Ludzie mnie nienawidzą, znają mojego ojca tylko z polityki i fałszywej pomocy. Twierdzą, że jestem bestią nie człowiekiem, gdyż zabiłem takiego dobrego człowieka. - szeptał dalej. Chwile odpoczął znowu.
- Moja dziewczyna, Kotegawa była z bardzo biednej rodziny. Chciałem jej jakoś pomóc, poprzez historię jej rodziny nikt nie chciał jej przyjąć do pracy. Ojciec zaproponował, że zatrudni ją do kwiaciarni. Mamy wiele różnych sklepów i nie tylko. - opowiadał dalej szeptem. Znów odpoczął.
- Okazało się, że zabrał ją do swojego laboratorium. Ona miała w swojej krwi nieuaktywnione Kekkai Genkai. Ojciec chciał je zdobyć rosnąc w siłę, lecz ona... - zatrzymał się i popłakał.
- Zginęła podczas badań. Nie wiedziałem, że nie żyje, myślałem, że pracuje w kwiaciarni, byłem tam wiele razy ale nie było jej, w jej domu również, jej rodzice nie wiedzieli, gdzie znikła. Zacząłem szukać jej, trafiłem do laboratorium ukrytego i tam znalazłem notatki... dalej wiesz co się stało. - dokończył szeptając. Odpoczął i opowiedział mi jego ucieczkę jeszcze. Po tej rozmowie dotarło do mnie, że może istnieć więcej ludzi podobnych do mnie. Zbiegów, którzy postąpili źle dla dobrej sprawy. Była godzina 9 jak skończyliśmy gadać. Udałem się do kuchni i przyrządziłem śniadanie.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#17 05-08-2012 19:24:24

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Nakarmiłem rannego, a ten znów poszedł spać.
Sam również zjadłem, nie czekałem na Kumiko, gdyż zawsze spała do późnych godzin. Jej śniadanie zostawiłem na stole i wyszedłem przed dom.
Ruszyłem ulicami rozglądając się, gdy byłem już na końcu wioski zauważyłem w oddali dom Kami'ego.
* Przywołuje wspomnienia, nie tylko te dobre. *
Pochodziłem jeszcze trochę po wiosce, następnie posiedziałem w parku i wróciłem do domu Kumiko, była już jedenasta.
Wszedłem do mieszkania, właścicielka nadal spała, podobnie jak Yuusuke. Usiadłem na fotelu w salonie i czekałem. Okolica Kumiko była bardzo ruchliwa, w końcu to centrum Kiri.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#18 05-08-2012 19:44:12

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Do salonu weszła ospale Kumiko przecierając oczy.
- Co tak wcześnie dzisiaj? - zapytałem patrząc na nią.
- Kto rano wstaje... - nie dokończyła, gdyż zaczęła ziewać.
- Śniadanie masz w kuchni.
- Kochany jesteś. - powiedziała udając się do kuchni. Ja siedziałem dalej, na fotelu. Kumiko zjadła śniadanie i poszła pod prysznic. Po 30min wyszła przebrana w nowe, nie pomięte przez sen ciuchy. Sprawdziła stan rannego i usiadła obok mnie na fotelu.
- Co Cię tu sprowadza tak w ogóle? - zapytała.
- Cóż, byłem u Satsuki, no i uciekając spotkałem tego zbiega. Nie mogłem go do normalnego szpitala zanieść więc musiałem do Ciebie.
- Czekaj, byłeś u Satsuki? Ruszyłeś najpierw do niej, a nie do mnie?! - oburzyła się Kumiko.
- Em, no tak... bo po drodze miałem... - tłumaczyłem się.
- Dobra, wybaczam Ci. W miłości trzeba wybaczać. Uciekałeś od niej?
- Jakiej miłości?! - oburzyłem się, a Kumiko się zaśmiała. - No to długa historia. - dokończyłem.
- A może ten zbieg to tylko pretekst żeby uciec od Satsuki i przyjść do mnie bo to mnie naprawdę kochasz? - prowadziła wywód Kumiko.
- I tak bym tutaj przyszedł i tak bo obiecałem Ci, że Cię odwiedzę. I jaka miłość znowu?!
Kumiko znów się zaśmiała.
- Oj nie bądź taki sztywny. Nic się nie zmieniłeś, nadal jesteś taki spięty i bez humoru.
Uśmiechnąłem się.
- Potraktuje to jako komplement. - odpowiedziałem.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#19 05-08-2012 20:01:05

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Gadaliśmy długo. Opowiadała mi co się stało przez ten czas, później gadaliśmy o jakichś głupotach. Było popołudnie jak oderwaliśmy się od rozmowy.
Kumiko podała Yuusuke leki, posmarowała jego rany maścią, zmieniła bandaże i użyła znów jakiegoś medycznego jutsu.
- Co mu było właściwie? - zapytałem.
- Wiele ciętych ran, złamanie dwóch żeber, liczne zadrapania i posiniaczenia oraz uszkodzenie płuc. Aktualnie jest już zdrowy, płuca wróciły do dawnej formy, rany się prawie pogoiły, a kości zrosły. Teraz jest tylko osłabiony, ale jak popije trochę tych leków to powinien za dwa dni wrócić do formy. - po tonie mówienia i sposobie widać było, że Kumiko zna się na tym.
- Uprościłam to dla Ciebie, bo pewnie byś nie zrozumiał jakbym fachowymi nazwami mówiła. - dodała z uśmiechem.
- Pewnie tak. - odpowiedziałem krótko delikatnie się uśmiechając.
- Może spacer? Będzie spał tak aż do jutra przez leki, które mu podałam.
- Spacer? Już spacerowałem...
- Oj no chodź sztywniaku! - zaśmiała się Kumiko łapiąc mnie za rękę i wyciągając z domu.
Ruszyliśmy na spacer.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#20 05-08-2012 20:25:03

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Szliśmy w stronę tego samego parku co kiedyś. Wspomnienia nadal się trzymały.
- Głodna trochę jestem. - powiedziała Kumiko patrząc na stragany z jedzeniem.
- Kupmy coś. - powiedziałem podchodząc. Kupiłem nam 2x Onigiri z nadzieniem. Jedliśmy po drodze do parku.
- Pamiętasz kilka lat temu, chyba trzy byliśmy tutaj. Nie myślałam, że tak sprawy się potoczą. - mówiła już cicho i spokojnie, a nie jak w jej zwyczaju szybko i głośno.
- Tak, również nie myślałem, że będzie tak jak jest.
- Wiesz, co do Yumi... to była moja przyjaciółka, podejrzewałam ją o jakieś dziwne związki z organizacjami, ale nie pomyślałam, że chodzi o Ciebie... w pewnym sensie może być to przeze mnie, to co się stąło.
- Zapomnij, stało się tak z mojej własnej głupoty, jestem kim jestem, sama wiesz i to ja powinienem wyczuć w tym podstęp. Eh, to wszystko zbyt dobrze wyglądało, żeby było prawdziwe. - Powiedziałem i spojrzałem na Kumiko, która była dość smutna. - To nie Twoja wina, rozchmurz się. - powiedziałem uśmiechając się i kładąc dłoń na głowie Kumiko. Spojrzała na mnie i uśmiechnęła się. Szliśmy dalej.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#21 06-08-2012 02:06:20

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Szliśmy i jedliśmy onigiri. Byliśmy coraz bliżej parku.
- Ej Itachi, a co dalej z nią? Ma wiele informacji o Tobie i nie tylko. - Zapytała nadal dość smutno Kumiko.
Zatrzymałem się i spuściłem głowę.
- Będę musiał... - zacząłem, lecz przerwała mi Kumiko.
- Nie kończ. Wiem co musisz zrobić i ... pomogę Ci. Tylko ja mogę wiedzieć, gdzie jest. - powiedziała podchodząc do mnie.
- Nie zmuszaj się, jest Twoją przyjaciółką. Nie powinienem mówić tego przy Tobie...
- Była moją przyjaciółką. Dobrze, że powiedziałeś. Pomogę Ci w tym. - powiedziała Kumiko łapiąc mnie za dłoń i ciągnąc mnie. Nie odzywałem się.
- Tobie będzie ciężej niż mi... - mówiła dalej ciągnąc mnie, ruszyłem sam.
- Skończmy ten temat, to nie w moim stylu być taką poważną. - dodała Kumiko uśmiechając się i wystawiając język. Uśmiechnąłem się i szliśmy w stronę parku dalej.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#22 06-08-2012 02:46:53

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Po chwili dotarliśmy do parku. Usiedliśmy na ławce, na tej samej co kiedyś.
- Pamiętam jak tu siedzieliśmy jeszcze zanim zdobyłeś mistrza Katon.
- Mhm, pamiętam. Troszkę się urosło w siłę przez ten czas. - powiedziałem uśmiechając się lekko.
- Wtedy, jak siedzieliśmy to zrobiłam tak. - kończąc mówić oparła głowę o moje ramie pokazując co zrobiła.
Zaśmiałem się.
- A później Yumi stwierdziła, że ją zdradzam bo mam Twoje włosy na ramieniu.
- Tak pamiętam, mówiłeś. Wtedy przed walką przespałeś się u mnie i miałeś jeszcze gorzej. - dokończyła Kumiko i zaśmiała się.
- Bardzo mi pomogłaś. - zaśmiałem się i spojrzałem w niebo. Kumiko nadal opierała głowę o moje ramie.
- To z wspomnieniem było tylko pretekstem żeby położyć sobie głowę na moim ramieniu prawda? - zapytałem.
- Emm... wcale nie.
Nadal patrzyłem w niebo.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#23 06-08-2012 02:54:27

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Siedzieliśmy i patrzyliśmy w niebo, Kumiko dalej oparta o mnie.
- Wiesz Itachi, jak Ciebie nie ma w pobliżu to czuje się samotna.
Zdziwiłem się i spojrzałem na Kumiko.
- Jak to? Masz taki charakter, że powinno być Ci prosto o znajomych.
- Właśnie chodzi o charakter, wiesz dlaczego. Uważają, że jestem zbyt dziecinna. Nikt nie chce ze mną rozmawiać, gdyż każdy twierdzi, że nie znam się na niczym.
- To udowodnij, że jest inaczej. - powiedziałem i podniosłem się.
- Staram się, ale nie wychodzi. Nie każdy może znieść mnie... - Kumiko była jakaś przybita tego dnia. Postanowiłem ją rozweselić. Przy włosach miała przypięte czerwone koraliki, złapałem za nie i pociągnąłem. Odpięły się.
- Hm, wydaje mi się, że musisz mnie złapać by je odzyskać. - powiedziałem spoglądajać na Kumiko i szedłem do tyłu.
- Tak chcesz się bawić? - zapytała Kumiko i podniosła się. Ruszyłem biegiem przez park, a ona za mną.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#24 06-08-2012 03:05:04

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Biegłem tak aż do polany, która jednak oddalona była kawałek. Kumiko była szybsza ode mnie nawet w prawdziwej walce. Jej szybkość była porównywalna z ciągłym używaniem Hayaku Onore. W tej zabawie również mnie dogoniła i rzuciła mi się na plecy przewracając mnie.
- Mam Cię! Teraz zrobisz wszystko co Ci rozkażę! - zaśmiała się Kumiko siedząc mi na plecach i wydzierając koraliki z dłoni.
- Tego nie było w umowie! - mówiłem przyparty twarzą do ziemi.
Kumiko dała rade wyrwać mi koraliki z dłoni i przypięła je sobie do włosów.
- Wreszcie się do Ciebie poprzytulam! - powiedziała Kumiko kładąc mi się na plecach.
- Z tym też mam złe wspomnienia!
- Oj bądź cicho jak Cię dziewczyna przytula.
Cóż, nie lubiłem okazywać uczuć, a na pewno nie tak ekspresywnie, lecz z Kumiko było inaczej. Promienisty i niezaprzeczalnie dziecinny charakter Kumiko działał na mnie uspokajająco i z chłodnego Itachi'ego potrafiłem stawać się dość radosny. Kumiko z reguły była osobą radosną i uśmiechniętą, była bardzo impulsywna i żywiołowa. Uwielbiała wszelkiego rodzaju zabawy oraz czułości. Potrafiła być poważna, nie zawsze kiedy trzeba, ale zawsze kiedy chciała. Umiała brać odpowiedzialność na siebie pomimo charakteru i wywiązywała się zawsze z obietnic.
Przez to wszystko lubiłem ją, nawet jak mnie dręczyła.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#25 07-08-2012 03:42:31

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Kumiko po jakimś czasie mnie puściła.
- No i więcej się nie opieraj kobiecym wdziękom! - powiedziała i siedziała dalej na moich plecach.
- To może zejdziesz ze mnie teraz? - zapytałem lekko się podnosząc. Kumiko podniosła się i stanęła obok, wstałem i ruszyliśmy dalej polaną wracając do parku. Wyszliśmy z parku i kierowaliśmy się do domu, Kumiko cały czas lepiła się do mnie, taki miała charakter. Po kilku minutach dotarliśmy do domu. Yuusuke dalej spał tak jak miało być. Pogadaliśmy, zjedliśmy kolacje, umyliśmy się i znów gadaliśmy w salonie.
- Itachi, wiesz... gdy byłam u Ciebie ciągle była Satsuki, teraz znów do niej wpadłeś i opowiadasz o niej. Kim ona właściwie dla Ciebie jest?
Zdziwiłem się pytaniem, moim zdaniem było to oczywiste.
- Znajomą, uratowała mi życie dwa razy. Mam u niej dozgonny dług.
- Ah, prawda... - westchnęła i wstała już z uśmiechem. Zaprowadziła mnie do pokoju gościnnego. Yuusuke również przenieśliśmy do kolejnego pokoju.
Jej dom posiadał przedpokój z kanapą, na której był wcześniej Yuusuke, Salon, dwa pokoje gościnne, sypialnie, łazienke oraz kuchnię.
Położyłem się na łóżku w pokoju gościnnym, który był moim tymczasowym pokojem i usnąłem.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#26 07-08-2012 03:50:14

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Obudziłem się o 8, lecz stwierdziłem, że nie ma sensu wstawać tak wcześnie, gdyż i tak nie mam gdzie trenować więc postanowiłem pospać dłużej. Obudziłem się o godzinie 11, ubrałem się i poszedłem przygotować śniadanie. Przygotowałem śniadanie, nagle do kuchni weszła Kumiko w śmiałej nocnej koszuli. Odwróciłem wzrok, by nie patrzeć na jej ciało.
- Heeej Itachi... - ospale powiedziała i nagle zaśmiała się cicho.
- Ohh, nie bądź taki nieśmiały i nie rób z siebie niewiniątka! Kobiety nie widziałeś? - żartowała sobie ze mnie.
- Śniadanie na stole. - powiedziałem i ruszyłem do łazienki umyć się nadal nie patrząc na nią.
Wziąłem prysznic i gdy chciałem sie ubrać zauważyłem, że moich ubrań nie ma.
* Eh, mogłem się domyślić, zawsze to robiła nawet u mnie w domu... *
Uchyliłem drzwi i rozleciałem sie w kruki, wyleciałem z łazienki i zauważyłem Kumiko stojacą za drzwiami.
- Ej! To nie fair! Oszukujesz! - krzyczała patrząc na lecące ptaki.
Wleciałem przez uchylone drzwi do swojego pokoju, złożyłem najpierw rękę i zamknąłem za sobą drzwi, następnie złożyłem się cały i ubrałem w swoje ciuchy.
- Nie myślałem, że będę musiał wykorzystywać swoje umiejętności w takich celach... - powiedziałem cicho do siebie i westchnąłem wychodząc z pokoju.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#27 07-08-2012 03:55:50

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Kumiko była już normalnie ubrana, jak zwykle. Wszedłem do kuchni, śniadanie nie było tknięte, a Kumiko siedziała przy stole.
- Czemu nie jesz? - zapytałem i usiadłem na krześle.
- Bo czekałam na Ciebie. - odpowiedziała jak zwykle z uśmiechem.
- To miło z Twojej strony.
- Już tyle razy sama jadłam posiłki, nie chce tracić okazji, by nie czuć się samotną. - powiedziała i zaczęła jeść.
- Cóż, masz racje. - odpowiedziałem i zacząłem również jeść. Podczas śniadania znów wiele rozmawialiśmy i jak zwykle o niczym konkretnym tylko o jakichś bzdurach. Rozmowy z Kumiko nie były sensowne, ale na pewno zabawne i pozwalające dowiedzieć się o nas więcej.
Gdy zjedliśmy, umyłem naczynia. Yuusuke się obudził, podałem mu śniadanie i znów umyłem naczynia, w tym czasie Kumiko dokończyła swoje leczenie poprzez podanie leków i użycie medycznego ninjutsu.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#28 15-08-2012 02:38:48

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Cóż, nie wiele się działo, cały dzień minął siedząc w domu i rozmawiając. Zjedliśmy obiad,gadaliśmy,kolacje,gadaliśmy, a później umyliśmy się, Kumiko podała leki rannemu i poszliśmy spać.
Następnego dnia obudził mnie trzask. Zerwała się burza, sprawdziłem czy zamknąłem okno i poszedłem spać dalej. Kolejna rzecz jaka mnie obudziła to dziwne uczucie nad ranem. Otwarłem oczy i zobaczyłem obok siebie skierowaną do mnie twarzą Kumiko.
* Co jest?! *
Odsunąłem się i usiadłem na łóżku. Kumiko się obudziła przez to.
- Hej Itachi... - wymamrotała.
- Jakie hej? Co robisz w moim łóżku? - nie powinno mnie to dziwić znając charakter Kumiko.
- Burza była... bałam się...
- Ale Ty się nie boisz burzy przecież.
- Czepiasz się Itachi... chodź spać. - wymamrotała i przykryła się kołdrą.
Wstałem, ubrałem się i wyszedłem było dość ciemno i ponuro na zewnątrz, gdyż lało. Wbrew pozorom była to godzina 9 rano.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#29 15-08-2012 02:50:22

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Zrobiłem jak zawsze śniadanie, Yuusuke również nie spał, a siedział na łóżku. Zjadłem i podałem mu śniadanie.
- Widzę, że lepiej się czujesz. - powiedziałem podając mu jedzenie.
- Ta, dochodzę do siebie. - mówiąc to zaczął jeść. Zjadł szybko, wziąłem naczynia i umyłem, następnie usiadłem naprzeciwko niego na krześle i zaczęliśmy rozmawiać.
- Itachi, jak zbiorę siły musimy zrobić jedną rzecz... sam nie dam rady. - mówił z przejęciem.
- Myślisz, że Ci pomogę? To, że uratowałem Ci życie przynosząc Cię tutaj nic nie znaczy.
- Pomożesz mi, bo nie jesteś złym człowiekiem. Nie udawaj, to śmieszne, gdy udajesz takiego chłodnego i złego, a przy tej dziewczynie jesteś taki radosny i otwarty.
- Cóż, dzięki za to pierwsze, co do drugiego... jestem taki chłodny, gdyż tego wymagają moje zajęcia, przy Kumiko jedynie jestem inny. - powiedziałem spokojnie. - Skończmy to. O co chodzi? - dodałem po chwili.
- Racja. Powiem krótko, musisz mi pomóc zniszczyć to laboratorium. Nie chce, by ktokolwiek mógł ucierpieć tak jak ja. W tym laboratorium jest wiele owoców brutalnej śmierci i rozpaczy. Niech to zniknie.
- Myślisz, że będę się mieszał w sprawy Kiri i pomogę Ci? - zapytałem, a ten odpowiedział mi kiwnięciem.
- Cóż, tak pomogę Ci, nie wiem dlaczego to robię, ale pomogę Ci. - odpowiedziałem po chwili.
Rozmawialiśmy jeszcze chwilę, następnie poszedłem się umyć, później usiadłem na fotelu i siedziałem czekając na Kumiko.


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 

#30 15-08-2012 03:02:11

 Itachi

https://i.imgur.com/nVOFOzC.jpg

1032197
Skąd: Się tu wziąłem?
Zarejestrowany: 10-02-2008
Posty: 4542
Punktów :   16 
Wiek: 24 lata
Oczy/Włosy: Sharingan III Tomoe / Czarne
Grupa Krwi: AB
Wzrost/Waga: 185,5 cm / 60kg

Re: Podróż Itachi'ego

Yuusuke dał rade już chodzić, więc zajął się tym i nawet porannymi ćwiczeniami. Ja siedziałem i czekałem. O godzinie 12 Kumiko się obudziła wyszła w swojej półprzeźroczystej koszuli nocnej przecierając oczy i rozciągając się.
- Czemu nie wróciłeś do łóżka? - zapytała i ziewnęła. Yuusuke słysząc to spojrzał na mnie i uśmiechnął się dziwnie.
- Ubierz się, prześwituje Ci to ubranie. - odpowiedziałem chłodno.
- Oj, źle Ci było? Cieplej było przecież we dwoje, a dziś chłodny dzień. - przemilczałem to. Kumiko poszła się umyć, następnie się ubrała i zjadła śniadanie. W trakcie jej jedzenia rozmawiałem z Yuusuke.
- To dlatego jesteś przy niej inny. Hah, Itachi... nie takie historie o Tobie słyszałem. - śmiał się ze mnie nadal się dziwnie uśmiechając.
- Nieporozumienie, taka jest Kumiko, co zrobię.
- No patrz... biedny pan Uchiha gnębiony przez dziewczynę, musi być Ci ciężko nie? Współczuje... - mówił to z widocznym sarkazmem i udawanym smutkiem.
- Odczep się.
- Hah, no to też ciekawe, że wybrała akurat Ciebie jako swój cel. Nie wiem co widzą dziewczyny w takich typkach jak Ty. Udajesz takiego złego i chłodnego oraz taką ciotę co nigdy nie widziała dziewczyny w pełni piękna.
- Uważaj na słowa. - Syknąłem podirytowany. - Coś szybko Ci humor wrócił po żałobie. - te słowa mogłem sobie oszczędzić, gdyż Yuusuke słysząc to opuścił głowę i odszedł nic nie mówiąc.
* Eh, gówno mnie on obchodzi, jeszcze będzie mnie obrażał i żartował sobie ze mnie jakbyśmy byli kumplami. Za dużo sobie pozwala. *
Po chwili jednak moje myśli się lekko zmieniły.
* Ciężko mu pewnie jest po stracie dziewczyny, może w ten sposób dał radę zapomnieć o tym na chwilę?Chociaż lepiej, żeby nie zapominał o swojej ukochanej. W sumie czemu ja się nim przejmuję? *


https://i.imgur.com/3BM26xP.png

Offline

 
Kunai

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
cssm.pl hubba.pl minikoparki wynajem podkarpacie ławki betonowe grzejniki kanałowe verano hotel spa ciechocinek