Naruto Club

Przeżyj wielką przygodę w świecie Shinobi! Dołącz do nas już dziś!

Ogłoszenie

1 Zgodnie z ustawą z dnia 04.02.1994 o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.) forum i cała jego zawartość podlega ochronie praw autorskich ˆ
2 Zaszła zmiana odnośnie poziomów chakry. Od teraz są limity, których nie da się przekroczyć bez wspomagaczy (10 000 chakry), a także odpowiednie poziomy chakry niosą za sobą pewne efekty.
3 Miejcie oko na SPRAWY ADMINISTRACYJNE!
4 Od tej pory Akademia Ninja jest zamknięta dla graczy. Zaczynamy grę od Genina. (Akademia działa dla NPC)

#1 27-12-2017 21:56:41

 Vega

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 05-11-2017
Posty: 135
Punktów :   

Przygody - Vega

Prolog


Przebudzenie Rinnegana


http://staticdelivery.nexusmods.com/mods/110/images/59190-1-1413728067.png




Obudziłem się jak zawsze wziąłem szybki prysznic. Od razu poszedłem ubrać się w swoje codzienne ciuchy. Gdy byłem już ubrany zeszedłem na parter i zrobiłem sobie jakże ambitne śniadanie kanapki z szynką. Bo zjedzeniu śniadania poszedłem na miasto spotkać się z przyjaciółmi z akademii. Mieliśmy się spotkać w Knajpie "Mglista Przystań". Od razu udałe się aby z nimi spotkać idąc przez swoje osiedle widziałem kilku sąsiadów otwierających okna swoich domów aby je przewietrzyć. Dzień zapowiadał sie sielankowo. Po pół godziny spokojnego spacerku przez wioskę doszedłem do Knajpy. Wchodząc usłyszałem :
- Vega, tutaj !- krzyknął Tetsuo z uśmiechem na twarzy. Poszedłem do ich stolika i przysiadłem się do nich. Przy stole siedzieli: Ja, Tetsuo, Isao oraz Satoshi.

- Słyszeliście Kyuubi uwolnił się i spustoszył Konohę.
- Tak słyszałem coś na ten temat teraz demon ma nowego Jinchuuriki.
- Dobra skończcie gadać o takich rzeczach przyszliśmy się spotkać tak... Vega co u ciebie? - Tetsuo zmienił temat
- Wszystko po staremu, co mogło się zmienić u kogoś takiego jak ja może wy coś opowiecie o sobie?- unikałem opowiadania o swoim codziennym życiu.
- Ja ostatnio miałem za zadanie zabić genina uciekiniera ,który okradł wioskę osądzono go na kare śmierć....
- Okropna sprawa.- atmosfera zrobiła się gęsta na to nagle
- Kelner 4 razy sake. Przyszliśmy tu odpocząć tak.
Przez 2 godziny rozmowy postanowiliśmy się udać do Tatsuo do jego mieszkania. Szliśmy do niego byliśmy już pół godziny drogi od jego mieszkania ,aż nagle padłem na ziemie. Poczułem  ogromny ból w oczach czułem jakby ogromne ilość czakry ,której nie jestem wstanie kontrolować przepływały przez nie. Zakryłem oczy dłońmi następnie zacząłem krzyczeć z bólu a następnie zemdlałem.

Gdy się obudziłem zobaczyłem charakterystyczny biały sufit oraz poczułem znajomy zapach chloru musiałem być w szpitalu pomyślałem aż nagle usłyszałem głos Tatsuo.
- Żyjesz baliśmy się że umarłeś.- Tatsuo odepchnął z ulgą kiedy zobaczył że jednak nie umarłem.
- sam myślałem że umrę tam na ulicy. - Próbowałem wstać aby siąść na łóżku po chwili usłyszałem krzyk Tatsuo
- Vega twoje oczy. - podał mi lustro stojące na stoliku nocnym obok. Moje oczy drastycznie zmieniły wygląd ,białoko w nich poszarzało podobnie jak źrenice a dookoła nich pojawiły się okręgi. Po godzinie od mojego przebudzenia zostałem wypisany ze szpitala. Pożegnałem oraz podziękowałem Tatsuo że zabrał mnie do szpitala. Następnie udałem się do swojego mieszkania aby ogarnąć myślami co się właśnie wydarzyło i co się stało z moimi oczami.

Ostatnio edytowany przez Vega (28-12-2017 11:00:29)

Offline

 

#2 17-01-2018 19:33:52

 Vega

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 05-11-2017
Posty: 135
Punktów :   

Re: Przygody - Vega


Rozdział I


Witamy na Pokładzie


https://imgur.com/0DfQhKG.png

Kilka dni po odzyskaniu sił po tym nie fortunnym zdarzeniu podczas spotkania ze swoim znajomymi. Od tego czasu moje oczy nie wróciły do normalności wyglądają cały czas tak samo jak po wyjściu ze szpitala. Po krótkim dumaniu nad tamtymi wydarzeniami wstałem z łóżka i poszedłem się umyć. Kiedy skończyłem brać prysznic ubrałem się i zszedłem na dół aby zrobić sobie jakieś szybki śniadanie. Dzisiaj padło na kanapki  z szynką oraz pomidorem. Chwile po spożyciu swoje śniadanie postanowiłem udać się do portu do karczmy aby spróbować tamtejszego rumu słyszałem że jest najlepszy w całej wiosce. Po chwil ubrałem swoje buty i wyszedłem z domu i  obrałem kierunek w stronę portu. Po 2 godzinach od wyjścia ze swojego domu napotkałem się na Tatsuo podszedłem do niego i przywitałem się wtedy powiedział do mnie:
- Nic ci nie jest Vega to dobrze. Musimy powtórzyć jeszcze kiedyś takie wyjście tylko tym razem bez twojego omdlenia.- Powiedział to z uśmiechem na twarzy kiedy ja zachowywałem kamienną twarz.
- Wiesz nie musisz się o mnie tak martwić. Znasz mnie nie dam się tak łatwo sobie umrzeć.
- Nie wiesz co mówisz Vega przecież jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi. Znamy się przecież od bardzo dawna. Dobra już muszę iść ponieważ nie starczy mi czasu na moje zadanie.- Pożegnałem się z Tatsuo i poszedłem w swoim kierunku. Po 1 godzinie powolnego spaceru doszedłem do karczmy nazywała się " 7 Kotów" nie wiem czy to jakiś ukłon w stronę 7 mistrzów miecza ale wszedłem do niej.  Przysiadłem się do blatu poprosiłem o rum. Barman wyciągnął kufel i nalał mi rumu. Po chwili przysiadł się do mnie nieznany mi wcześniej brodaty mężczyzna. Kładąc na blacie dziwną sakwe wypełnioną ciemno siwym proszkiem.
- Rum z prochem strzelniczym jest o wiele mocniejszy chcesz trochę?- powiedział do mnie to z uśmieszkiem na twarzy.
- Pewnie czemu nie.- wsypał proch do mojego kufla i do swojego po równo. Nie wiem co jest głupsze czy to że się na to zgodziłem czy to że to wypiłem. [ Po pewnym czasie straciłem przytomność]. Obudził mnie zimny chlupnięcie wody w moją twarz i słowa:
- Jestem z ciebie dumny dałeś rade wypić 5 takich kufli gdy normalnie członkowie mojej załogi wypijają 2 odnajdziesz się tutaj i przy okazji nazywam się Kaito i jestem kapitanem tego statku. .- zdziwiły mnie te słowa ale rozglądając się po pomieszczeniu w którym się obudziłem musiałem mu uwierzyć. Kaito wyprowadził mnie na pokład i zaczął mnie poznawać z załogą. Następnie zaprowadził mnie pod koło sterowe.
- Będziesz moim nowym sternikiem z tego powodu że nie mam czasu sam sterować statkiem. - niektórzy z członków złogi patrzyli na mnie z pogardą.
- Chyba trochę za wcześnie abym został sternikiem czyż nie.- chciałem załagodzić obecną sytuacje pośród innych ludiz na tym statku.
- Nie nadasz się idealnie do tej roli.- zaczął uczyć mnie jak prowadzić  statek i jakie wydawać komendy kiedy mają rozłożyć żagle abyśmy płynęli szybciej. Po 1 godzinie nauki opanowałem wszystko na temat prowadzenia statku. Kapitan powiedział do mnie:
- Brawo urodziłeś się z talentem do życia na statku.- Kapitan zszedł pod pokład. Kiedy postanowił wrócić zaczeło robić się już ciemno powiedział do mnie że już mogę odpocząć i pójść się przespać. Ale ja postanowiłem zadać kilka pytani zanim pójdę spać:
- Kim w ogóle jesteście oraz czym się zajmujecie.
- Jesteśmy Piratami podobnie jak teraz ty. A czym się zajmujemy się korsarstwem. W skrócie mówiąc rabunkiem dla naszych korzyści sam się nie długo dowiesz jak to wygląda.- Powiedział to do mnie z uśmieszkiem na twarzy.
zadając kolejne pytanie dostawałem odpowiedzi na które chciałęm usłyszeć odpowiedzi ale nie miałem zbyt wiele czasu więc zapytałem.
- Gdzie teraz płyniemy?
- Obecnie musimy opuścić szereg pasm wysp Kraju Wody i udać się na niewielką wyspę gdzie znajduje się pirackie miasto o nazwie Tortuga.  - po tej odpowiedzi zszedłem pod pokład aby pójść się przespać.
     

Offline

 

#3 18-01-2018 11:08:00

 Vega

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 05-11-2017
Posty: 135
Punktów :   

Re: Przygody - Vega

Nazajutrz obudził mnie mężczyzna o niebieskim kolorze skóry mówiąc z pogardą w oczach w moim kierunku :
- Kapitan chce z tobą mówić. - Wstałem i poszedłem za mężczyzną. Po 5 minutach weszliśmy do kajuty kapitańskiej. Gdy weszliśmy Kaito powiedział do kapitana :
- Widzę że już poznałeś Eizo jest naszym kwatermistrzem. Dobra podejdź tu muszę nauczyć cię wyznaczać kurs na mapie oraz jak to robić z kompasem.
- Dlaczego uczysz tego akurat mnie, czego nie akurat Eizo- Eizo parsknął śmiechem gdy usłyszał co powiedziałem.
- Nie będę dłużej tego przed tobą ukrywał mam zamiar zorganizować piracką flotę a do każdego statku potrzeba kapitana, możesz czuć zaszczycony bo wybrałem właśnie ciebie.- Zatkało mnie te słowa więc w ciszy podszedłem do niego i zacząłem podejmować nauki. Po 2 godzinach wyszedłem z kajuty z nową umiejętnością do prowadzenia statku. Podszedłem do koła sterowego i zacząłem płynąć dalej w stronę Tortugi. Tak szczerze podjąłem się teraz sterowania statkiem z tego powodu że jest to wspaniałe uczucie. Po 12h od kiedy podjąłem się sterowaniem statku zobaczyłem wyspę na horyzoncie pomyślałem sobie że może być to ta należąca do piratów. Po 1 godzinie powoli zacząłem cumować do tamtejszego portu. Dziwnie się czułem schodząc na ląd ale cóż musiałem do tego przywyknąć. Kapitan  powiedział że idzie na spotkanie z innymi piratami aby zdobyć informacje na temat konwoju z bronią, który moglibyśmy zrabować. Kapitan nie sprecyzował kiedy wróci więc postanowiłem przełamać lody z Eizo.
- Z skąd pochodzisz?- Zapytałem chociaż chciałem znać jakieś konkrety o nim.
- Co cie to obchodzi... z Kiri- nie wiem co mnie bardzej mnie zdziło że chciał ze mną gadać czy to że odpowiedział mi na moje pytanie.
- A co z twoją rodziną nie zareagowała jakoś na twoje odejście?- Eizo przybrał jeszcze bardziej kamienną twarz niż dotąd.
- Nie mam rodziny dawna Mizukage mi ją odebrała... Skoro i tak już mam się z tobą poznać bliżej to lepiej żebyś znał moją historię.(zaczął opowiadać historie znajdziesz w jego KP) - Po skończonej rozmowie z nim poszedłem do tamtejszej tawerny czegoś się napić. Gdy podchodziłem do blatu zaczepił mnie jakiś mężczyzna wywalając mnie na ziemie gdy podniosłem się na proste nogi uderzyłem go z prawego sierpowego łamiąc mu nos ale tym samym wywiązując walkę w tawernie . Kopnął mnie w brzuch przez co odleciałem na 2 metry od niego podbiegłem do niego i uderzyłem go jeszcze raz z prawego sierpowego tym razem w szczękę padł na ziemie jak zamek z kart. Podszedłem do baru poprosiłem o rum gdy go wypiłem wróciłem na statek.

Ostatnio edytowany przez Vega (18-07-2018 12:47:21)

Offline

 

#4 21-01-2018 14:21:54

 Vega

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 05-11-2017
Posty: 135
Punktów :   

Re: Przygody - Vega

Po kilku godzinach czekania kapitan wrócił na statek mówiąc:
- Wracamy do kraju wody musimy zdobyć trochę informacji w Kiri- zebraliśmy się z powrotem za żegluge.

Offline

 

#5 21-01-2018 14:38:38

 Vega

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 05-11-2017
Posty: 135
Punktów :   

Re: Przygody - Vega

Po kilkunastu dniach dopłyneliśmy do portu w kiri  kapitan znowu zszedł na ląd aby z kimś się spotkać. Wszedłem że statku siadłem i siedziałem koło niego i czekałem aż do powrotu kapitana

Ostatnio edytowany przez Vega (21-01-2018 14:54:07)

Offline

 

#6 21-01-2018 14:54:15

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Przygody - Vega

Podszedłem do młodego chłopaka
- Hej Dzieciaku, kim jesteś? - Oczekując odpowiedzi patrzyłem na niego swoim Rinneganem

Ostatnio edytowany przez Ripper (21-01-2018 14:54:26)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#7 21-01-2018 15:01:55

 Vega

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 05-11-2017
Posty: 135
Punktów :   

Re: Przygody - Vega

Patrząc zdziwiłem się trochę że osoba miała oczy podobne do moich postanowiłem wdać się w różowe z nim ponieważ mógł powiedzieć  coś na temat mojego pochodzenia.
- Nazywam się Vega.  A Ty jak masz na imię

Offline

 

#8 21-01-2018 15:07:59

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Przygody - Vega

- Jestem Ripper, kim jestes i skad masz oczy mojego klanu?

Ostatnio edytowany przez Ripper (21-01-2018 15:12:10)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#9 21-01-2018 15:29:47

 Vega

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 05-11-2017
Posty: 135
Punktów :   

Re: Przygody - Vega

- Ja jestem tylko zwykłym żeglarzem a co do oczu to ty mi odpowiedz.- spojrzałem na niego i oczekiwałem odpowiedź na temat tego co stało się z moimi oczami.

Offline

 

#10 21-01-2018 15:40:08

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Przygody - Vega

- Co mam ci powiedziec jak cie nieznam dzieciaku ale ty za to szybko powiesz mi co wiesz - Uzylem Rei by kontrolwac miecz z zylka ktory miales przy pasie szybko wysunal sie i w mgnieniu oka przy oplatajac cie przywiazal do latarni nie opodal a zam wisial przy twoim czole czakajac na przeszycie go.
- A teraz zapytam cie jeszcze raz kim jestes? lepiej zebys opowiedzial mi ze wszystkimi szczegolami rozumiesz?

Ostatnio edytowany przez Ripper (21-01-2018 15:40:48)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#11 21-01-2018 15:44:52

 Vega

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 05-11-2017
Posty: 135
Punktów :   

Re: Przygody - Vega

- Tak jak powiedziałem jestem zwykłym żeglarzem. A co do miecza widzę że jesteś nie do informowany bo jest to wyjątkowe ostrze.- użyłem Ninpou: Mizu Kawarimi zmieniłem się w wodę po czym pojawiłem się koło latarni przyciągnąłem do siebie nuibari za pomocą Bansou Tenin niszcząc latarnię.

Ostatnio edytowany przez Vega (21-01-2018 15:47:11)

Offline

 

#12 21-01-2018 15:48:59

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Przygody - Vega

- Nawet nie zapytalem o twoj miecz, ale dobrze wiedziec ze jest wyjatkowy, skad go masz? - powiedział moj klon stojący za tobą i trzymający kunai przy twoim garle.

Ostatnio edytowany przez Ripper (21-01-2018 15:51:00)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#13 21-01-2018 15:53:51

 Vega

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 05-11-2017
Posty: 135
Punktów :   

Re: Przygody - Vega

- Nie musiałeś o niego pytać złodzieju poczułem jak go zabierasz. Nie wiem czy tylko ty nie jesteś rozpoznać co to za miecz każdy szermierz o nim słyszał.- Czując ostrze kunaia na swoim gardle nic się nie obawiałem
znowu użylem Ninpou: Mizu Kawarimi pojawił się za twoim kuponem i przebiłem to Nuibari

Offline

 

#14 21-01-2018 15:57:40

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Przygody - Vega

- Jak moglem chciec ci go ukrasc skoro nawet w rekach go nie mialem, pozatym jeszcze raz nazwiesz mnie zlodziejem a utne ci obie recem, skoro sam tego nie zauwazyles to ci powiem ze roznica miedzy naszymi silami to gleboka przepasc dla ciebie, wiec lepiej zacznij odpowiadac na moje pytania albo sie o tym przekonasz. - Klon zniknal przed twim kawarimi.

Ostatnio edytowany przez Ripper (21-01-2018 15:58:07)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#15 21-01-2018 16:00:49

 Vega

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 05-11-2017
Posty: 135
Punktów :   

Re: Przygody - Vega

- Odopwiedział bym na twoje pytanie Ale ty zatakowałeś mnie bez sensownie zaczniemy od nowa. Zadaj mi pytanie a ja odpowiem Ci w miarę moich możliwość.

Offline

 
Kunai

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
sanok.szambobetonowe-mardor.pl STUDIO RESIDENCE CONDOMINIUM Changsha Mmelesi Lodge internet krzeszów weekend w spa Ciechocinek