Naruto Club

Przeżyj wielką przygodę w świecie Shinobi! Dołącz do nas już dziś!

Ogłoszenie

1 Zgodnie z ustawą z dnia 04.02.1994 o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.) forum i cała jego zawartość podlega ochronie praw autorskich ˆ
2 Zaszła zmiana odnośnie poziomów chakry. Od teraz są limity, których nie da się przekroczyć bez wspomagaczy (10 000 chakry), a także odpowiednie poziomy chakry niosą za sobą pewne efekty.
3 Miejcie oko na SPRAWY ADMINISTRACYJNE!
4 Od tej pory Akademia Ninja jest zamknięta dla graczy. Zaczynamy grę od Genina. (Akademia działa dla NPC)

#1 15-11-2017 20:39:57

 Vega

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 05-11-2017
Posty: 135
Punktów :   

Misja Rangi C (Vega)

Cel: Twoim celem jest przetransportowanie jednego z kupców do granicy z Krajem Ognia, gdzie będą czekać na niego towarzysze. Ma on przy sobie sporą sumę pieniędzy zarobioną podczas ostatniej imprezy w wiosce.
Wynagrodzenie: 400 ryo

Po otrzymaniu zadania spotkałem się z kupcem. Przy zachodniej bramie wioski. Od razu wyszliśmy z wioski i udaliśmy się do portu który leżał za lasem ale był godzinę drogi od wioski. Idąc lasem postanowiłem podzielić się swoją zaplanowaną trasą.
-Z portu przepłyniemy statkiem na jedną z wysp graniczącej z kontynentem tam odrazu udamy się na drugą stronę wyspy by wejść na pokład innego statku płynącego juz odrazu na kontynent. Co pan o tym sądzi?
-mi głównie zależy bym nie stracił sowich zarobionych pieniędzy ,więc jeżeli przyczynisz się do straty moich zarobków to oddasz mi co do grosza rozumiemy się.
-Dobrze proszę pana - W tym momenicie pomyślałem że proste umysły rodzą proste umysły ciekawiło mnie jakim skąpcem musiał być jego ojciec że tak mu zależy na pieniądzach. Po jakże dłużącej się podróżny przez las i wielu kazaniach jakie pieniądze są ważne dla kupca. Doszliśmy do statku gdzie odrazu wsiadaliśmy na statek który płyną najbliżej kontynentu. Teraz trzeba było wytrzymać na jednym statku przez więcej niż godzinę. Przynajmien na statku byli też inni ludzie pocieszałem się ,ale jak zawsze dziwnie na mnie patrzeli oraz większości z nich rzucała jakąś obelgę w moją stronę kiedy chciałem z nimi porozmawiać więc nie wiem kto był gorszy skąpy kupiec czy większości pasażerów na tym zawszonym statku. Jedyną osobą na tym statku zktóą można było normalnie porozmawiać był kapitan. Podszedłem do kapitana i zaczołęm z nim rozmawiać:
-Ile zejdzie dopłynięcie do najbliszego portu?
-Przy dobrych wiatrach jeden dzień
-To niezbyt dobrze liczyłem na szybsze dotarcie do portu ale cóż ,mam jeszcze jedno pytanie gdzie mogę się przespać?
-Wejdź pod pokład i tam sobie znajdź miejsce do spania jak wszyscy
Podziękowałem za informacje i udałem się na odpoczynek ale zanim poszłem spać kazałem kupcowi mnie obudzić jak dopłyniemy. Kiedy się wybudziłęm dalej płyneliśmy wyszłem z pod pokładu udałem się do kapitana statku by dopytać się w jednej sprawie:
-Dzień dobry. Wiem że jest jeszcze wcześnie ale ile jeszcze zostało do tego portu.
-Dobry. Popatrz na choryzont na tamtą piękną wyspe jeszcze 15 min.
Poszłęm po kupca by go wybudzić. Kiedy wyszliśmy na pokład już byliśmy w porcie. Podziękowaliśmy za podróż i udaliśmy się do drugiego portu. Dopytałem mieszkańców przebywających w okolicy portu gdzie leży drugi port który dowozi juz ludzi na kontynent powiedzieli mi że niecałe 20 minut drogi z miejsca w którym obecnie przebywaliśmy na całe szczęscie ponieważ nie wytrzymał by jeszcze godziny pieszej podróży i o bajkach jak to nie sie zarabia pieniądze na sprzedaży futra. W następnym porcie znaleźliśmy statek ,który zgodził się zabrać nas na kontynent. Tamtejszy kapitan powiedział że podróż zejdzie półtora godziny. Przygryzłem wargi mówiąc sobie że po dotarciu na kontynent tą samą ilości trasy przejdziemy pieszo traktem i pozbędę się mojego utrapienia.
Na statku oparłem się koło rufy i zacząłem się zastanawiać się kim byli moi rodzice. Stałem tam pogrążony w myślach aż nagle szturchnął mnie jakiś tępy osiłem który nie znała się na jutsu ponieważ nikt kto zna się na jutsu nie używa broni obuchowej powiedział do mnie:
-Spierdalaj z tąd to moje miejsce.- Stałęm nie wzruszony i patrzyłem się w choryzont
-Co zgrywamy ważnego może byś się do mnie odazwał dupku.
- Chwile zastanawiałem się co powiedzieć ,żebyś zrozumiał. Nie nawet na to jesteś za głupi.
-Może byś spróbował
-Dobra weź spieprzaj ztąd na statku jest sporo miejsca.
-Tak ale to jest moje.
Niechcąca się użerać z przygłupem użyłem Suirou No Jutsu i zamknołem go w bąblu wody na minute. Kiedy go wypuściłem z wodnej pułaki na kolanach zaczoł zbierać powietrze w tym momenicie kopnąłem go w szczęke upadł na ziemie.
- Więcej mi nie przeszkadzaj. Dla mnie jesteś tylko drobinką pyłu na mojej drodze.
-przepraszam- Po czym udał się na drugi koniec statku . Siadłem na podłodze statku opart o bok siedziałem tak przez chwile. Wstałem kiedy pomyślałem że na statku jest dziwnie cicho nawet kupiec zamilkł kiedy wstałęm rozejrzałem się po statku, każdy na statku siedział w ciszy wystraszyli się mnie. Pomyślałem mnie nie mogli się wystraszyć jestem tylko zwykłem geninem ,który nie zna swych korzeń.
Podszedłem do kupca zapytałem:
-Czego oni się boją jestem tylko zwykłym geninem z kiri.
-Oni nie boją się ciebie tylko plotek o użytkownikach rinnegana a dzięki tobie uwieżyli w nie jeszcze bardziej
Udałem się w miejsce w ,którym siedziałem wcześniej. Przez całą droge siedziałem tam w milczeniu. Reszta pasarzerów od tamtego zdarzenia rozmawiała podczas podróży. Po dopłynięciu do portu zebraliśmy nasze rzeczy i ruszyliśmy do granicy kraju ognia reszta drogi wydawała się być spokojną. Do granicy podróżowaliśmy w ciszy ponieważ nadal starałem się ogarnąć co zrobiłem na statku. Po prawie dwu godzinnej cichej podróży doszliśmy do granicy kraju ognia. Teraz musiałem wrócić do wioski. Po powrocie do wioski ruszyłem po swoje wynagrodzenie.

Ostatnio edytowany przez Vega (15-11-2017 21:17:01)

Offline

 
Kunai

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Szamba betonowe Malbork Galeriestudio - Zentral in Gmund spa ciechocinek cennik przeprowadzki kraków cennik