Po drodze znalazłem sobie wygodną polanę do treningu. W końcu po to tu wyruszyłem.
- Wątpię żeby tam jeszcze byli... Zacznę lepiej trening.
Kage Mane Tacchi no Jutsu - 14,5h (zaczynam 00:23 >> przerywam o 04:53 >> zostaje 10h)
Offline
Ostatnie 5h godzin treningu do 5:25
- *Jeszcze trochę i ruszam dalej.*
W przerwach treningu jutsu, trenowałem trochę sprawność i odpoczywałem. No i oczywiście jadłem ;p
Offline
Trening zakończony. Czas ruszać dalej.
- *Nie za bardzo opłaca mi się iść do Suny, ale jej okolice mógłbym pozwiedzać.*
Offline
Szedłem spokojnym krokiem przez las, który powoli zmieniał się w coś na kształt sawanny. Drzew ubywało, trawa występowała coraz rzadziej, a pod nogami pojawiał się piasek.
- *Zbliżam się do Suny.* - westchnąłem i podążałem dalej.
Moją uwagę przykuła mała wioska położona na krawędzie zanikającego lasu. Udałem się do niej. Wioska wyglądała na nieco opuszczoną. Ludzie siedzieli w swoich domach - na ulicach panowała pustka. Nagle ktoś wybiegł i klęknął przede mną. Była to - sądząc po wyglądzie - zdesperowana kobieta, która potrzebowała pomocy.
- Pomóż mi! Proszę Cię! Błagam!
- Jejku, proszę o spokój! - odsunąłem się lekko, gdyż kobieta wręcz na mnie wchodziła. - Co się stało?
- Więc... [Fox say:]
Misja rangi A dla Sakashiego.
Cel: W czasie ostatniej wojny zostały niszczone małe wioski wraz z klanami. Ostatni członek jednego z takich klanów postanowił się zemścić. Zabija shinobi którzy aktualnie wybierają się na misję w stronę Kumo-Gakure. Shinobi ten jest na poziomie Jounina i wiadomo tyle, że jego klan specjalizował się zarówno w technikach taijutsu jak i genjutsu, jednak nie zapominaj że posiada wiele technik ninjutsu, jak przystało na shinobi jego rangi. Możliwe jest też, że nie działa sam, musisz mieć się na baczności. Przyprowadź go do Suny, tam nasi sojusznicy będą wiedzieli co zrobić. Możesz go całego połamać, ale musi być żywy.
Wynagrodzenie: 700 ryo.
- Przyprowadzić go do was?
- Do Suny, oni go szukają. Proszę pojmij go, on wybił moją rodzinę. Zapłacę!
- Dobrze zajmę się tym. *Dobry trening, hmm...*
Ostatnio edytowany przez Sakashi Nara (16-12-2012 19:12:07)
Offline
Więc ruszyłem w stronę Kumy. Wg wskazówek tej zrozpaczonej kobiety prędzej, czy później na niego wpadnę na niego.
- Biedactwo. Całą jej rodzinę wymordował. Do tego zginęło z jego rąk wiele niewinnych...
Nie użalając się dłużej, biegłem w stronę wioski. Przez głowię przebiegało mi wiele myśli na temat tego jounina. Wiedziałem, że używa taijutsu i genjutsu, ale może też mieć inne atuty. Do tego może mieć swoich pachołków. Będzie ciężko.
Offline
Biegłem wciąż przed siebie. Coś było nie tak. Zdawało mi się, że biegnę wciąż w tym samym miejscu. Drzewa co jakiś czas się powtarzały. Tak samo jak i reszta krajobrazu.
- GenJutsu... Kai!
Wtem wyleciał mi przed nos kunai z notką, która od razu do upadku na ziemie wybuchła. Zdążyłem uniknąć tego dzięki teleportacji.
- Witaj kolejny ninjo zmierzający do Kumo. Misję otrzymałeś, prawda? Lecz wybacz. Nie wypełnisz jej.
- Dlaczego ich zabijasz? - spytałem stanowczo i obserwowałem wroga. Miał ze sobą mnóstwo ekwipunku, w tym parę mieczy. Zapewne po zabitych shinobi.
- Zemsta mój drogi. Zemsta! Podczas wojny straciłem wszystkich! Czas się zemścić.
- Dlaczego akurat na tych co zmierzają do Kumo?
- Są to głownie ludzie z Suny. To przez tę wioskę straciłem dom!
- Jeszcze jedno pytanie. Dlaczego mi to mówisz?
- I tak nie przeżyjesz...
- W sumie... Ale jeśli jakimś cudem bym przeżył to nie miałbyś za fajnie.
- Wielu było cwaniaków takich jak ty. Powiedz, masz coś fajnego i wartościowego przy sobie?
- I tak nie dostaniesz.
- Zobaczymy... - złożył pieczęcie, po czym wypuścił w moją stronę kule błota!
- *Hmmm? Widocznie to są te niespodzianki.*
Offline
- *Taijutsu, genjutsu, ninjutsu... Czym mnie jeszcze zaskoczy?* - złożyłem pieczęcie. - Katon: Hikyuu no Jutsu!
Posłałem w jego stronę kulę ognia. Nie była ona zbyt mocna, lecz wystarczyła by zatrzymać jego technikę. Bum! Nastąpił wybuch.
- Wybuchowe kule błota... - szepnąłem pod nosem.
- Nie tylko!
Podniosłem wzrok i ujrzałem go w powietrzu. Wypuścił z ust lawinę błota.
- *Jego klan się chyba specjalizuje w wybuchowym błocie.*
- Nie tylko...
Usłyszałem jego głos za plecami. Tamten w górze widocznie jest klonem... albo ten za plecami. Użyłem cienistego przeniesienia i wylądowałem na jego startowej pozycji. Lawina błota opadła i wybuchła. Powstał mały krater. Po tamtym, co stał za mną, nie było śladu. Ten w powietrzu opadł na ziemie.
- Umiesz unikać... To przyznam. Lecz jak na tak dobrą technikę musi mieć wady. Zaraz zobaczymy jakie...
- *Głupi to on nie jest.*
Nagle ziemia pod moimi nogami stała się grząska.
- Kai!
- Nie próbuj. To nie genjutsu.
- Wolę się upewnić. *Kurna to mnie wciąga. Znowu muszę tego użyć.* - znów użyłem przeniesienia.
- Widać po twojej twarzy, że nie jest to taka sobie łatwa technika. Męczysz się, gdy często jej używasz, prawda?
- Być może.
- Perfekto! - znów posłał kule błota na mnie.
Ostatnio edytowany przez Sakashi Nara (16-12-2012 21:56:10)
Offline
- *Musze uważać na chakre. Jeśli będę często używał przeniesienia marnie skończę.* Katon: Hikyuu no Jutsu.
Ponownie zestrzeliłem kule błota. Powstały obłoki dymu.
- *Zdecyduje się na bezpośredni atak.*
Nie pomyliłem się... Wyleciał mi tuż przed nos z dwiema katanami. Różniły się one od siebie - nie były, widać, jego. Wyciągnąłem otrzymany kiedyś sztylet i zacząłem odpierać atak. Było to zaskakująco łatwe, jak na moje zdolności.
- Co jest!
Wtem jego katana złamała się, gdy wykonał zamach na mnie. Wytrzymały ten sztylet. Przetrzymał taki atak i jeszcze złamał katanę. Wykorzystałem chwilę nierozwagi przeciwnika i złapałem go wolną ręką za bark.
- *Kage Mane Tacchi no Jutsu.* - został pojmany w Kage Mane. - Bezpośredni atak nie jest za mądry.
- Kurcze! Widać, że dobrze opanowałeś Kontrolę Cienia. Do tego masz jakiś dziwaczny sztylet! Skąd go masz?!
- Dostałem... - po tych słowach schowałem sztylet, wytrąciłem katany jounina i odsunąłem się. - Teraz biegniemy prosto do Suny. - rzekłem stanowczo.
Zaczęliśmy biec do Suny. Chakry powinno mi starczyć do czasu dobiegnięcia do bramy wioski.
Ostatnio edytowany przez Sakashi Nara (11-01-2013 23:55:29)
Offline