Rainer zawiązał pieczęcie
Stworzył Chidori i wysłał jakby promień z niego do nieba
Chciał najwidoczniej przejąć moje Jutsu
Ja wtedy wysłałem z nieba ognistego smoka spowrotem i zaatakował on Rainera
(Stało się to dlatego, że to była przykrywka, wykonałem 4 smoki, lecz jeden się nie rozpłynął tylko schował za chmurami)
Offline
Teraz wykonałem Chidori i wysłałem promień do nieba
Po chwili na niebie pojawiła się twarz boga Kirin stworzona z wyładowań elektrycznych w atmosferze
Potem wysłałem błyskawiczny piorun na szczyt gdzie znajdowali się przeciwnicy
Offline
Powstał wielki wybuch i huk
Skała skruszyła się a ja zeskoczyłem ze swojej
Nie widziałem nigdzie moich przeciwników
Po chwili dojrzałem w skałach zwęglone zwłoki
Podszedłem do nich i upewniłem się
A więc jednak, wszyscy nie żyją
Offline
§Nareszcie trochę odpoczynku dawno tu nie byłam. Pomyślałam siadając na mniejszej skale.
Offline