Naruto Club

Przeżyj wielką przygodę w świecie Shinobi! Dołącz do nas już dziś!

Ogłoszenie

1 Zgodnie z ustawą z dnia 04.02.1994 o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.) forum i cała jego zawartość podlega ochronie praw autorskich ˆ
2 Zaszła zmiana odnośnie poziomów chakry. Od teraz są limity, których nie da się przekroczyć bez wspomagaczy (10 000 chakry), a także odpowiednie poziomy chakry niosą za sobą pewne efekty.
3 Miejcie oko na SPRAWY ADMINISTRACYJNE!
4 Od tej pory Akademia Ninja jest zamknięta dla graczy. Zaczynamy grę od Genina. (Akademia działa dla NPC)

#1 29-09-2013 12:54:29

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Podróż Naruto

Wychodzę przed bramy wioski
-Mam nadzieję, że jak wrócę będę o wiele silniejszy!
Odwracam się i ruszam
-Według informacji muszę udać się do kraju Chmur tam go znajdę...
Tak więc długo nie myśląc ruszam w stronę Kumo...


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 

#2 29-09-2013 13:00:44

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Re: Podróż Naruto

Idę już przez jakiś czas...
-*Ciekawe czy uda mi się go odnaleźć? A jak tak czy zgodzi się ze mną trenować?...Na pewno! Przygotuj się Lisie już niedługo okiełznam Cię! *
Trochę przyśpieszam.


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 

#3 29-09-2013 13:18:39

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Re: Podróż Naruto

-*Pomyślmy wiem jak się nazywa...nie mam pojęcia jak wygląda ale może uda mi się do wytropić po chakrze?...Nie, nie da rady musiałbym przedtem mieć kontakt z jego chakrą...będę musiał wypytywać mieszkańców Kumo*
Jestem już w połowie drogi do kumo za niedługo przydałby się jakiś postój...


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 

#4 29-09-2013 13:31:18

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Re: Podróż Naruto

Po jakimś czasie dostrzegam knajpkę
-O całkiem duża ta knajpa...może mają ramen!?
Przyśpieszam kroku i wchodzę do środka. Pełno jakiś zbirów od razu krzywo się na mnie patrzyli...
Podchodzę do barmana
-Witam, macie może ramen?
-Taa jest, jaki chcesz?- odpowiada barman
Patrzę w menu...
-Z podwójnym mięsem i do tego wodę
-Się robi...
Kilka stolików obok słychać szmery
-Patrzcie dzieciak z Konohy...co on tu robi? Nie znoszę ich....
-*Chyba nie jestem tu mile widziany...*
-Nie przejmuj się oni tu tak na każdego nie ważne z jakiej wioski po prostu nikogo nie lubią dziady jedne...- mówi barman
-Hehe, dzięki. Myślałem że tylko do Konohy coś mają
Czekam na posiłek


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 

#5 29-09-2013 16:53:24

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Re: Podróż Naruto

Po 5 min barman podaje mi ramen
-Smacznego.
-Dzięki- odpowiadam i zaczynam spożywać nie zajmuje mi to zbyt dużo czasu kończę jeść i popijam wodą...
-Ile jestem winien?
-20 ryo
Kładę 20 ryo na ladę i wychodzę
-Dzięki za posiłek
Wychodząc przed bar czaka na mnie 3 nieznajomych


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 

#6 11-10-2013 14:48:18

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Re: Podróż Naruto

Staję 10 metrów prze nimi
-Coś nie tak?- pytam spokojnie
-Nie lubimy tutaj psów z liścia! - krzyczy jeden z nich
-Psów!? Zaraz zobaczysz co "psy" z liścia potrafią!
-Dawaj!- cała trójka ruszyła na mnie
-Tajuu Kage bunshin no justu!- pojawia się dziesięć cienistych klonów
-Myślisz że przestraszymy się klonów?
Jeden z nich składa znaki my w tym czasie się rozbiegliśmy i każdy z nas wyciągną kunai...
Gość kończy pieczęci i wysyła w nas kulę ognia niszcząc przy tym dwa klony


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 

#7 11-10-2013 14:55:17

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Re: Podróż Naruto

Po chwili ruszamy na przeciwników i zaczynamy walkę na Taijustu
-*W sumie trochę się rozruszam*
Walka staję się trochę nudna gdyż nie mogą zniszczyć ani jednego klona
-Dobra zaczynamy!- klony zmieniają szyk czterech ruszyło na jednego z nich wykopując go do góry
-U...zu...ma...ki Naruto Rendan! Piąty klon duerza go mocno piętą w głowę i uderza o ziemię
-Jeszcze dwóch!
W mojej dłoni formuje się kula chakry klon łapie mnie za rękę i mocno ciska w jednego z nich
-Bunshin Taiatari! Wyleciałem prosto na niego i wbijam mu kulę chakry w brzuch
-Rasengan!
Ostatni przerażony odwraca się i ucieka
-Nie będę go gonił...niech ucieka- po czym klony znikają a ja ruszam dalej


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 

#8 11-10-2013 15:00:34

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Re: Podróż Naruto

Powoli zbliżam się do Kumo Gakure
-Kurcze nie mogę się doczekać! Przygotuj się lisie za niedługo będziemy działać razem! - mówię sam do siebie
Przyśpieszam kroku


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 

#9 16-04-2014 13:22:55

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Re: Podróż Naruto

Dochodzę do bramy wioski
Na wejściu standardowo dwóch strażników
-Czego tutaj szuka mieszkaniec Konohy?- pyta spokojnie jeden ze strażników
-Przybywam odbyć trening u niejakiego Amuri Tshunakiego. Wiecie może gdzie go znajdę?
-Oczywiście, że wiemy jakbyśmy mogli nie wiedzieć gdzie mieszka jeden z najwybitniejszych ninja naszej wioski. Musisz udać się na północny wschód w górac stoi jego niewielka chatka...mieszka tam razem z córką
-Dzięki za informację!- poprawiam opaskę na czole i czym prędzej udaję się na północny wschód wioski


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 

#10 16-04-2014 13:35:13

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Re: Podróż Naruto

Przeskakując po dachach budynków dość szybko docieram na miejsce. Podchodzę do dość sporej "chatki" i pukam do drzwi
-Kto tam?!- słyszę krzyk z wewnątrz chatki
-Czy mieszka tu Amuri Tshunaki?
-Tak, bo co?- odpowiada oschło dalej przez drzwi
-Przybyłem na trening z tobą!
-To trenuj ja nie przyjmuje uczniów!
-Jak nie przyjmujesz?! To po o ja tu biegłem?!
-Brzmi jak nie mój problem! Nie wiem skąd o mnie wiesz ale od dawna nikogo nie szkoliłem
-Może jest coś co mógłbym w zamian dla Ciebie zrobić?
Drzwi otwierają się
-W zasadzie jest coś co mógłbyś dla mnie zrobić lecz to nie będzie proste...moja córka została wczoraj uprowadzona przez wrogą wioskę która znajduje się kilka kilometrów skąd...jeżeli uda Ci się ją uwolnić będę Cie trenował.
Zza drzwi wychodzi starzec który ledwo już chodzi
-*On jest tym mistrzem Genjusu...* - Dobra w którą stronę ta wioska? Pójdę od razu!
-Dziesięć kilometrów w tamtą stronę-pokazuje starzec - A tu masz zdjęcie mojej córki
Przyglądam się zdjęciu -*Niezła...*
-Zacznij się rozgrzewać bo za chwilę wrócę tu z twoją córką i zaczniemy trening!
-Zobaczymy czy jesteś coś warty...
Ruszam w wyznaczonym kierunku


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 

#11 16-04-2014 13:43:14

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Re: Podróż Naruto

-Nie mam od razu zacznę przygotowania...Kage bunshin no justu!- pojawiają się dwa klony -Wiecie co macie robić.
Klony siadają na ziemi i zaczynają zbierać chakrę senjustu.
Biegnę dość szybko z oddali dostrzegam zarysy wioski...20m przed wioską dostrzegam jednoosobowy patrol
-[color=orange]Może mi się przydać, dzięki niemu dostanę się do środka.
Gdy gość przechodzi pod drzewem na którym siedzę zaskakuję i z całych sił kopię go w kark...traci przytomność a ja chowam go w krzakach
-Trochę sobie pośpisz...Henge no justu!- zamieniam się w niego i kieruję spokojnym krokiem w stronę wioski
-Już wróciłeś? Co tak szybko?
-Yyyyyyy spokojnie nic się nie dzieje wiec wróciłem.
-No dobra to wchodź, ja zamykam bramę
Brama wioski została zamknięta a ja zaczynam spacerować po wiosce w poszukiwaniu córki Amuriego.

Ostatnio edytowany przez Naruto (16-04-2014 13:43:51)


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 

#12 16-04-2014 13:51:34

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Re: Podróż Naruto

-*Sporo ich tutaj...ale raczej nie są zbyt silni. Za chwile klony zbiorą wystarczającą ilość chakry natury i dowiem się na co ich stać.*
-Tedone!- słychać krzyk
-Tedone!!! Ogłuchłeś?!- podchodzi do mnie jakiś typ
-*To pewnie ja jestem Tedone....* - Zamyśliłem się o co chodzi?
-O co chodzi!? Miałeś złożyć raport jakieś pół godziny temu!
-Raport?....
-Nie osłabiaj mnie...no ze zwiadu z którego wróciłeś no z tego z Kumo...
-Aaaa z tego zwiadu....więc....w Kumo spokojnie....nie wysłali nikogo za dzieweczyną.... no i tyle w sumie
-Coś mało tych informacji...nie spisałeś się!
-Następnym razem bardziej się postaram!
-Mam nadzieję a teraz możesz już odejść
-Ufff udało się... chyba nie mają tutaj sensoryka...za chwile będę mógł aktywować sensujstu...


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 

#13 16-04-2014 14:10:10

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Re: Podróż Naruto

Nagle na placu zaczęło się robić głośno
-Co się dzieje?- pytam jednej osoby z tłumu
-Zaraz stracą dziewczynę którą wczoraj porwali
-Stracą?! *Nie mogę na to pozwolić!*
Wyprowadzają dziewczynę z budynku i stawiają na środku placu obok niej stoi wielki gość z toporem
-Nie ma na co czekać!
Wyskakuję wysoko nad tłum i wymierzam kopniaka gościowi z toporem...on jednak przesunął się tylko o parę kroków w tył
-Tedone co Ty wyprawiasz?!- krzyczy ten sam co wcześniej chciał raport
Puff henge znika i dostrzegają prawdziwego mnie
-Kim Ty jesteś?! i Dlaczego jesteś taki słaby prawie nie poczułem twojego kopnięcia...chcesz mnie jeszcze raz uderzyć mikrusie?
-Mikrusie?! Tego już za wiele!- jeden z moich klonów znika moje oczy przypominają teraz żabie
Gość z toporem nachyla się zachęca do uderzenia go w twarz tłum zaczyna się śmiać
-Dość tego! Kawazu Kumite!- uderzam gościa z cały impetem on odlatuję z wielką prędkościa w tył niszcząc mur wioski
-Chodź ze mną przysłał mnie twój ojciec!
-Dobrze prowadź - odpowiada dziewczyna
Wybiegamy z wioski przez zrobioną dziurę
-[color=orange]Zaraz nas będą gonić ale nie obawiaj się nie ma w ich składzie nikogo kogo moglibyśmy się obawiać!
Dziesięciu wrogów wybiegło za nami z wisoki
-Nie mam czasu na zabawę schowaj się za drzewem! Kage bunshin no justu! wystawiają ręce przed siebie pojawiają się kule chakry. Po chwili unoszą ręce nad głowę
-Senpou: Jaianto Rasengan!!
Odpychają się z całych sił i lecą prosto na przeciwników którzy bardzo zaskoczeni atakiem próbują wychamować i zawrócić jednak jeden z nich się potkną i cała reszta przewróciła się o niego obrywają rasenganami i tracą przytomność
Dezaktywuję senjustu po dwóch turach
-Możemy wracać i tak jak coś jestem Naruto!
-Miło mi i bardzo dziękuję- odpowiada dziewczyna i ruszamy do jej ojca


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 

#14 16-04-2014 14:18:51

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Re: Podróż Naruto

Po 15 minutach docieramy do chatki Amuriego
-Oto twoja zguba.
-A jednak Ci się udało...wychodzi na to, że jesteś czegoś wart.
-Nie było zbyt ciężko sami słabi shinobi...
-Jak to słabi?! To znaczy słabi ale mają silnego lidera
-Najwidoczniej go nie było. Nie wyczuwałem żadne silnej cary w pobliżu
-Dziwne pewnie wyruszył spustoszyć jakąś wioskę...więc miałeś szczęście młody człowieku
-Prosze mi mówić Naruto. Przybyłem aby pomógł mi Pan w opanowaniu Kyuubiego.
-Jesteś Jinchuuriki lisa o dziewięciu ogonach?
-Tak i chcę go okiełznać i podobno możesz mi w tym pomóc
-Oczywiście, że tak odpowiada staruszek głaszcząc się po swojej brodzie -Można powiedzieć że jestem od tego specjalistą
-To świetnie zaczynajmy od razu
-Dobrze usiądź więc na ziemi...
Siadam więc i czekam na to co zrobi dziadek
Amuri złożył kilka gestów po czym mnie dotknął nagle przed moimi oczami zrobiło się ciemno


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 

#15 16-04-2014 14:54:20

 Naruto

https://i.imgur.com/oAqsbnN.jpg

6850340
Zarejestrowany: 18-01-2008
Posty: 1216
Punktów :   

Re: Podróż Naruto

-Co się dzieje gdzie ja jestem...- rozglądam się wszędzie tylko biały kolory po sam horyzont
-Jesteś w moim genjustu...jedno z najpotężniejszych technik iluzji jakie powstało jest na poziomie tych jakie używali niegdyś członkowie klanu Uchiha przy pomocy swoich Mangekyou Sharingan- słyszę głos staruszka jednak go nie widzę...
-Gdzie jesteś co ja tutaj robię!?
-Na tym będzie polegał twój trening...obecni dostosuję swoją chakrę do twojej dlatego widzisz tylko biel, jednak zaraz to się zmieni będziesz widział straszliwe wizję...efektem treningu będzie lepsza koltrola twojej chakry co ułatwi Ci pracę z lisem...jeżeli dopasujesz swoją chakrę do mojej uda Ci się wyłączyć wizje przejdziemy do okiełznania lisa...jedna zanim to nastąpi...życzę powodzenia.
Nagle przed moimi oczami pojawiają się straszliwe wizje pierwszą z nich jest moja śmierć
-*To tylko Genjustu...Musze się skupić* siadam na ziemi zamykam oczy i przyjmuję pozycję ja w przypadku Senjustu
-Dobrze Naruto a teraz próbuj wyrównać swoją chakrę z moja
Wizje się nasilają...zaczynam się pocić , spada mi koncentracja...tym razem widzę jak płonie konoha...
-Naruto skup się!- operuję swoją chakrą i czekam aż nastąpi osłabnięcie wizji. Mieniam poziomy chakry nagle wizja zrobiła się słabsza.
-Tak dalej dobrze Ci idzie już wiesz w którym kierunku podążać!
-Łatwo jest mówić Ty nie widzisz tego co ja!
Nagle ponownie wizja powraca tym razem ukazuje śmierć moich przyjaciół. Wszystko jest niesamowicie realistyczne po raz kolejny tracę dobry poziom chakry...- nie dam rady....- łapie się za głowę i zaczynam obracać po ziemi
-Uspokój się Naruto odkryłeś juz właściwy poziom chakry...pamiętaj, że to tylko iluzja!
-Cholerny dziadku! rzeczywiście to genjustu jest potężne...
Podnoszę się z ziemi. Skupiam moją chakrę na właściwym poziomi i uwalniam ją...nagle dookoła robi się biało
-Bardzo dobrze Naruto o to chodziło! lecz po chwili wizję wracają a ja bardzo ciężo oddycham
-Musisz jeszcze utrzymać ten poziom...
-To trudniejsze niż myślałem...
-Nikt nie mówił, że będzie łatwo
Udało się okiełznać misję nie nasilają się. Składam ręce jak do zbierania Senjustu i zaczynam kumulować swoją chakrę na tym samym poziomie co przed chwilą. -Potrzebuję więcej chakry... -kumuluję coraz więcej chakry
-Pamietaj musisz ją utrzymać jeżeli Ci się nie uda wizje wrócą i po tym już możesz się nie podnieść...
-Nie martw się dziadku tym razem mi się uda!
-*Niesamowite ile juz ten dzieciak skumulował chakry...*
-Teraz!!!- uwalniam chakrę którą przez ten czas gromadziłem, znowu robi się biało
-Teraz tylko utrzymać ten poziom...muszę się uspokoić nie myśleć o tych wizjach...- zaczynam spokojnie oddychać
Otwieram oczy i ciągle jest biało wizję zniknęły co oznacza że dopasowałem swoją chakrę do chakry Amuriego
Nagle przede mną pojawia się Amuri
-Dobrze się spisałeś udało Ci się zrównać soja chakre...Teraz mogę Cię uwolnić z genjustu jednak muszę Cię ostrzec czas w moim genjustu płynie inaczej dla Ciebie to była chwila a tak naprawę trwało to jakieś 2 dni na ciągłym kumulowaniu chakry i operowaniu nią. Po przebudzeniu z iluzji pewnie zemdlejesz twoje ciało na pewno jest wycieńczone. Gotowy?
-Tak!
-Kai!
Amuri uwalnia mnie z genjustu  otwieram oczy
-Udało się...- po czym tracę przytomność

Ostatnio edytowany przez Naruto (16-04-2014 14:57:13)


http://oi61.tinypic.com/jt2ohc.jpg

Offline

 
Kunai

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
skanowanie nagatywów slajdów zdjęć tytanes.pl rower gravel minikoparki wynajem podkarpacie kamieniarstwo szczecin nocleg w ciechocinku