Zauważam w oddali swojego brata, idącego w tę stronę
Zeskakuję z dachu i biegnę w jego stronę
- I jak, Bee? Wygrałeś? - spytałem stojąc już obok niego
Offline
Obywatel
Westchnąłem
- Taaa, wygrałem, nic wielkiego. - odparłem
- Jak to nie?! Każde zwycięstwo liczy się tak samo! - odparłem podnosząc brata na duchu
- Chodź, musimy to uczcić! - dodałem po chwili
Offline
Obywatel
- Niech będzie. - odpowiedziałem i ruszyłem za bratem
*Zawsze wszystko bierze zbyt poważnie* pomyślałem sobie idąc dalej w stronę jednego z budynków
Obywatel
Stoję od kilka minut na ulicy czekając na swoją nową drużynę
*Spóźnieniem na pierwsze spotkanie na pewno u mnie nie zapunktują...* pomyślałem i patrzałem na zachodzące powoli słońce
Obywatel
Jako pierwsza pojawia się Karui
- Dzień dobry Sensei. - przywitała się stając obok mnie
- Reszty jeszcze nie ma? - spytała
- Myślałem, że dowiem się od ciebie, dlaczego. - odparłem
Ostatnio edytowany przez Killer Bee (05-12-2009 16:09:25)
Zeskakuję z dachu obok KB i Karui
Ląduję i witam się ze wszystkimi
- A Omoi gdzie się podział?
Offline
Obywatel
- Pewnie znowu gdzieś się szlaja głąb jeden. - odparła Karui wyraźnie poirytowana
- Bez niego nie zaczniemy. - wtrąciłem i spojrzałem w niebo
Usłyszałam za sobą czyjeś kroki
Odwróciłam się i ujrzałam idącego w tę stronę ostatniego z naszej drużyny
Potem spojrzałam w stronę Karui, która ledwo powstrzymywała się, aby do niego nie podbiec
Offline
Obywatel
Karui chwyciła za swój Miecz i skoczyła ku Omoi'emu
Wyskoczyła na niego i wyprowadziła cięcie
Omoi w ostatniej chwili zablokował uderzenie swoją własną bronią
- Co jest? Już zaczęliście? - spytał blokując Karui
Ich sprzeczka nie wywarła na mnie wrażenia ;p
- Możemy już zaczynać? - skierowałam pytanie do KB
Offline
Obywatel
- Jasne. Szczegóły opowiem wam na miejscu. - powiedziałem i ruszyłem w boczną uliczkę
Karui odepchnęła Omoi i spojrzała na niego gniewnym wzrokiem
- Oszczędzaj siły na walkę. Nie wiem czy wiesz, ale będziemy musieli współpracować, a nie chcę walczyć u boku z kimś, kto nie ma energii aby walczyć z wrogiem. Naraża to cały zespół na niepowodzenie. - przemówił Omoi idąc za mną
- Och, zamknij się już. - odparła Karui również dołączając do reszty
Idę ulicą w wyznaczone miejsce
Tam mam się spotkać z Omoi i Karui, aby przekazać im szczegóły misji
Po chwili za rogiem natykam się na nich
Offline
- Wnioskując z tego, że poszłaś tam sama, nie będzie to zwyczajna misja rangi D lub C. Co tym razem? - spytał Omoi bawiąc się kamykiem
- Przejrzyjcie to. - mówię i podaję Karui kartkę z informacjami
Omoi przysunął się do niej i również prześledził zadanie
Offline