Cel: Pomóż pewnemu starcowi z rozbiórce warsztatu.
Poszedłem do domu starca który był zleceniodawcą. Po 40 minutach byłem przed jego domem
-Daleko się tu idzie-zauważyłem i w tym momencie zobaczyłem , że ktoś otworzył drzwi.
-Dzień dobry młody człowieku-powiedział człowiek , który najprawdopodobniej był wspomnianym w zleceniu starcem-jesteś pewnie shinobi?
-Tak jestem odpowiedziałem
-To świetnie! No to bierzmy się za pracę!-powiedział szczęśliwy, że jest ktoś kto mu pomoże a ja spojrzałem na niego wzrokiem mówiącym , że możemy zaczynać. Po jakimś czasie pracy warsztat był w większości zapakowany do skrzyń.
-Może pan iść-powiedział i wręczył mi zapłatę mówiąc , że to od mizukage. Wyszedłem i poszedłem do domu.
Offline