Naruto Club

Przeżyj wielką przygodę w świecie Shinobi! Dołącz do nas już dziś!

Ogłoszenie

1 Zgodnie z ustawą z dnia 04.02.1994 o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.) forum i cała jego zawartość podlega ochronie praw autorskich ˆ
2 Zaszła zmiana odnośnie poziomów chakry. Od teraz są limity, których nie da się przekroczyć bez wspomagaczy (10 000 chakry), a także odpowiednie poziomy chakry niosą za sobą pewne efekty.
3 Miejcie oko na SPRAWY ADMINISTRACYJNE!
4 Od tej pory Akademia Ninja jest zamknięta dla graczy. Zaczynamy grę od Genina. (Akademia działa dla NPC)

#1 13-03-2012 22:41:12

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Podróż Ripper'a

Cel: Znaleźć nauczyciela i stać się silniejszym.
Wychodzę przez główną bramę konohy, ruszam ścieżką prowadzącą do kraju rzeki. Wędruję przez długi czas aż w końcu spotykam shinobi idącego w moją stronę gdy przechodzimy obok siebie czuję wyraźną mroźną chakrę bijącą do niego wzdrygnąłem się
- Tego kolesia nawet nie będę prosił o zostanie moim mistrzem - powiedziałem cicho pod nosem
Idąc dalej trafiłem przed Tanzaku była tam mała kawiarenka przed nią stało 4 shinobi wyglądało na to że będzie walka 3 na jednego stanąłem opodal i uważnie obserwowałem przebieg sytuacji. Przyglądając się shinobi'm zauważyłem, iż ta trójka ma opaski oto-gakure a ten jeden ma opaskę konohy.

Ostatnio edytowany przez Ripper (13-03-2012 22:51:40)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#2 13-03-2012 23:21:46

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Podróż Ripper'a

Rozpoczęła się walka jeden z shinobi oto rzucił się na shinobi konhy atakując go ten szybko zrobił unik gdy drugi atakował go kataną ten w mig zawiązał pieczęci i przywołał GAMATABI która zasłoniła go pancerzem z przed ramion. Byłem zachwycony przebiegiem walki zapowiadającym się zwycięstwem mojego rodaka z konohy obserwowałem dalej uważnie walkę. Trzeci wyskoczył do góry zawiązał pieczęci i KATON: HOUSENKA NO JUTSU w tem shinobi szybko zareagował odwołał GAMATABI i zawiązując pieczęci wykonał TATSUMAKI NO JUTSU potężne tornado odbiło płomienie.
- Pora to kończyć - powiedział shinobi głośno
Zawiązał pieczęci i wykonał GUFUTENKA rażąc dwóch shinobi do nie przytomności.
- Ciebie  mam na deser - powiedział do ostatnie go shinobi
Zawiązał szybko pieczęć KATON: GOUKAKYUU NO JUTSU, shinobi z oto zaczął uciekać wtem widząc to shinobi z konohy przerwał atak i pozwalał mu uciec.
- To moja szansa żeby pokazać się z dobrej strony, wtedy na pewno ten shinobi zechce mnie na ucznia - Pomyślałem podekscytowany.
Wykonałem HAYAKU ONORE pojawiając się przed shinobi z oto a następnie wykonałem BANNOU kopiąc go w podbródek i zarazem ogłuszając, był na tyle zajęty uciekaniem przed shinobi z konohy, że udało mi się wykorzystać element zaskoczenia.
- TAK!!! ale mu pokazałem - Zakrzyknąłem radośnie.

Ostatnio edytowany przez Ripper (13-03-2012 23:25:04)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#3 14-03-2012 09:25:22

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Podróż Ripper'a

Podniosłem ogłuszonego shinobi i zaniosłem go do tych dwóch wcześniej ogłuszonych.
- Dzięki młody, nieźle jak na żółtodzioba - Powiedział do mnie shinobi z Konohy
- nieźle mu dokopałem nie? dosłownie ^^ - Odrzekłem
- tak, tak miałeś szczęście, że to był tylko genin z chuninem nie poszło by ci już tak łatwo - Powiedział do mnie
- Może i to prawd ale nie ważne, jestem Ripper a ty? - Przedstawiłem się i gdy chciałem zapytać go czy nie zostanie moim nauczycielem...
- Jestem Ichizo wejdźmy do środka tam będzie dużo milej rozmawiać niż na zewnątrz - Powiedział i wszedł do kawiarenki
- Dobrze - Ruszyłem za nim
Weszliśmy do kawiarenki i zajęliśmy stolik za chwilę podeszła do nas kelnerka i zapytała nas o zamówienie.
- Ja poproszę herbatę - Powiedziałem
- Ja wezmę sake - Powiedział Ichizo
- Ja zapłacę - odrzekłem wyciągając portfel
- dobrze jak tam chcesz - odparł
- 10 ryo - Powiedziała kelnerka
I zaczęliśmy rozmowę.

Ostatnio edytowany przez Ripper (14-03-2012 10:09:39)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#4 14-03-2012 09:49:40

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Podróż Ripper'a

- Więc co cię sprowadza w te tereny koło tanzaku, w samym tanzaku nie jest tak nie bezpiecznie jak przed, pełno tu wrednych rabusiów i drobnych złodziei, choćby ci shinobi z oto gakure jak myślisz o co im chodziło?  - powiedział Ichizo popijając sake
- Nie mam pojęcia może o twoje pieniądze ? - powiedziałem
- Bingo! właśnie wszystkim chodzi tylko o pieniądze, "Jak ich nie stracić, jak zyskać ich jak najwięcej i co zrobić bym ja je miał a ty nie" proste co? - Powiedział do mnie Ichizo
- Przytaknąłem i słuchałem go dalej
- Do czego ten świat zmierza ehh..- Wzdychną ciężko i rozkminiał dalej
- Przeciąż życiu trzeba jak najwięcej poznawać jak najwięcej się uczyć. A nie gonić za ślepym pędem pieniędzy - Powidział zdejmując opaskę i masując się po czole.
- Widzę że ty też jesteś shinobi z konohy - Szybko powiedziałem starając się żeby Ichizo znów nie zaczął gadać o sensie życia.
- Tak przepraszam wdałem się w monolog i zapominałem o tobie - Powiedział wybity z rytmu
- Więc po co przywędrowałeś aż pod tanzaku - dodał po chwili
- Mam zamiar i stać się o wiele silniejszym geninem żeby móc awansować - Powiedziałem dumnie
- Zastanawiam się czy ty byś nie wyszkolił mnie, oglądałem twoją walkę z tamtymi shinobi i z tego co widziałem opanowałeś jesteś niesamowitym shinobi. Więc jak będzie? - Zapytałem podekscytowany
-Niech będzie 250ryo - Powiedział Ichizo
- CO?!, po tym wszystkim co powiedziałeś o pieniądzach chcesz ze mnie zedrzeć 250roy powinieneś się wstydzić, a co ze ślepym pędem
za pieniędzmi - krzyczałem
- Dobra niech stracę 270ryo - dodał Ichizo
-CO?! 150roy - próbowałem zbić cenę
- dajesz 300ryo bo potem powiem 400 - Powiedział
Ichizo widocznie wiedział jak się handluje a mi brakowało tej umiejętności
- dobra niech będzie -.- - Powiedziałem zrezygnowany wyciągając portfel
zapłaciłem a Ichizo dodał
- Dobra chodźmy stąd bo już zaczyna się ściemniać
Wstaliśmy i poszliśmy ścieżką prowadzącą do lasu.

Ostatnio edytowany przez Ripper (14-03-2012 09:50:13)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#5 14-03-2012 10:09:09

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Podróż Ripper'a

Gdy tak szliśmy przez las Ichizo zapytał mnie czy jestem w stanie w pełni oddać się treningowi i przez długi czas nie wracać do wioski jeżeli by była taka konieczność
- Zorbie wszystko by stać się silniejszym nie zważając jaką cenę miał bym zapłacić i jakie cierpienia znosić - odpowiedziałem dumnie
- Dobrze, bo nacierpisz się nie mało podczas mojego treningu - Powiedział Ichizo i uśmiechnął się
- ... - nic nie mówiłem, zamarłem.
- Jak to nacierpię? - zapytałem
- Sam się przekonasz, już prawie jesteśmy - powiedział Ichizo
Szyliśmy jeszcze jakieś 5min i dotarliśmy do małego domku w cieniu lasu, Przed nim była sporawa rzeczka z wodospadem.
- Tu mieszkam, od teraz to będzie też twój tymczasowy dom - Powiedział Ichizo
- Chodź pokaże ci twój pokój - po chwili dodał
Weszliśmy do domku i Ichizo zaczoł mnie oprowadzać. Wreszcie pokazał mi mój pokój byl to nie wielki pokoik z łóżkiem i jakimiś szafkami.
Rozpakuj się i odpocznij, z samego rana zaczynamy trening - Powiedział Ichizo


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#6 15-03-2012 19:18:44

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Podróż Ripper'a

Rzuciłem plecak obok szafki, Zdjąłem koszule i położyłem się na łóżku, po chwili zasnąłem.

Trening


Dzień I


Z samego rana Ichizo wszedł do mojego pokoju i zaczął mnie budzić, nie byłem chętny do wstania więc Ichizo szybko zawiązał pieczęć i SUITON: MIZURAPPA z ust wystrzelił wodny strumień o niskim ciśnieniu.
- Co? - Powiedziałem zaspany
- Aaaaagggghhhh zimna - Wrzasnąłem gdy strumień we mnie trafił
- Ty?! Ty?! oplułeś mnie!!! - Krzyczałem
- Tak powiedziałem, że będziesz musiał cierpieć podczas treningu, dobra koniec rozmowy idziemy jednoczyć się z matką naturą - Powiedział Ichizo.
- O boże o tej godzinie? - powiedziałem zmartowiny
- Tak idziemy szybko, szybko - odrzekł ichizo
- Dobra dobra - powiedziałem zakładając koszulę
gdy wychodziliśmy z domu usiadłem na ganku i chciałem założyć buty.
- Co ty roisz żadnych butów, chcesz zakłócić twoje jednania się z naturą - Powiedział widocznie urażony Ichizo
- CO?! bez żadnych butów - Powiedziałem zdziwiony
Nie założywszy butów udałem się z Ichizo na łąkę pełną kwiatów, było tam gorąco ale wiał chłodny wiaterek.
- bardzo przyjemna atmosfera - Pomyślałem
- Dobra teraz usiądź tak jak ja, i wdychaj powietrze nosem a wydychaj ustami postaraj się też kumulować swoją chakre i wydalać ją do otoczenia.
- Dobra ten trening zapewno pomnoży moją chakre - Ucieszyłem się
- Nie skupiaj się na pomnażaniu chakry tylko jednocz się z matką natrą - powiedział bardzo rozluźniony Ichizo
- eeeee... i przez ile tak będziemy robić - zapytałem
- jest piąta więc do dziesiątej - odparł Ichizo
- CO?! JAK?! pięć godzin to nie realne!!!! - Powiedziałem zaniepokojony
- Jeżeli wejdziesz w trans tak jak ja to minie jak z bicza strzelił - Powiedział Ichizo jak by był nie obecny
- aaaahhaaa - powiedziałem
- hippis! - powiedziałem cicho 
Usiedliśmy z Ichizo na łące i zaczęliśmy trenować .

Ostatnio edytowany przez Ripper (15-03-2012 19:28:25)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#7 15-03-2012 21:16:25

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Podróż Ripper'a

Po 3 godzinach treningu zapadłem w sen Ichizo trenował dalej ale po jakiś 5 min zaczaił, że zasnąłem i znów jedna pieczęć SUITON: MIZURAPPA, strumień wody obudził mnie
- Odkaszlnąłem wodę, nie nawiedzę tej techniki - Powiedziałem
- Jeżeli nie potrafisz się na tym skupić to potrzebuje małej pomocy z zewnątrz - powiedział Ichizo zawiązując pieczęci
Pojawiła się GAMAKICHI
- Siemanko, co tam? - powiedział GAMAKICHI
- AAAAA!!! mówiąca żaba?! - krzyknąłem
- To jest Ripper poznajcie się GAMAKICHI  to Ripper, Ripper to GAMAKICHI - powiedział Ichizo
-Ty naprawdę gadasz? jestes na baterie - podniosłem GAMAKICHI i zacząłem go sprawdzać czy jest na baterię
- Postaw mnie nie jestem na baterię głupku - powiedział GAMAKICHI
-GAMAKICHI nie będę ukrywał Ripper jak widzę nie ma podejścia do ćwiczeń z chakra jest to dla niego tak nużące, że zasypia będziesz go budzić dobra? - powiedział Ichizo
Dobra i tak nic ciekawszego nie mam do roboty - powiedział GAMAKICHI
- yyyyy... żeby żaba robiła mi za niańkę , szczyt upokorzenia - pomyślałem, poczułem się głupio
- Dobra wznawiamy trening - Powiedział ichizo
GAMAKICHI  wskoczył mi na głowę usiedliśmy znów zaczęliśmy trening za 15 min znów ogarnęła mnie senność gdy GAMAKICHI  to zauważył zaczoł okładać mnie swoimi żabimi łapkami po twarzy od razu się otrząsnąłem i kontynuowałem trening, i wreszcie zakończyliśmy pierwszy trening medytacyjny-jednocząco się z matką naturą-trening chakry.

Godzina: 10:00

Ostatnio edytowany przez Ripper (15-03-2012 21:44:44)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#8 15-03-2012 21:42:29

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Podróż Ripper'a

Wracaliśmy do domu GAMAKICHI wciąż siedział na mojej głowie.
- Ichizo kiedy zaczaiłeś, że usnołem? - zapytałem
- Ja nie czajka hahahahahha, nie nie śmieszne?
Popatrzyłem się na Ichizo
- co? - za chwilę zapytałem
- aaaa.. taki żarcik - powiedziął Ichizo
- nawet GAMAKICHI się nie śmiał - powiedziałem
GAMAKICHI zasnął.
- odeślij go z powrotem - powiedziałem do Ichizo
- On może się jeszcze przydać - odparł Ichizo
Wróciliśmy do domu, Wraz z Ichizo przygotowałem śniadanie. Po zjedzonnym śniadaniu kontynuowaliśmy trening.

Godzina : 10:45

-Dobra Ripper teraz zajmiemy się aspektem twojej siły matka natura chce abyś się wzmocnił nie tylko Duchowo ale także Fizycznie więc, widzisz ten drążek jakieś 15m nad nami? - zapytał Ichizo.
Staliśmy obok drzew drążek był przebity na nich 15m nad ziemią.
- Tak widzę - odparłem
- Więc wejdziesz tam używając Kinobori no Waza wtedy staniesz na rękach na drążku i będziesz robił pompki stojąc na rękach na początek dla relaksu 140 powtórzeń  GAMAKICHI liczy - Powiedział Ichizo
- Dobra - Powiedziałem ambitnie i wbiegłem na drzewo
Przy 115 pompkach nie dawałem rady, lecz gdy pomyślałem co będzie gdy nie zrobię jeszcze 25 powtórzeń zachęciło mnie do roboty.
Gdy już skończyłem spadłem z drążka dobijałem się od jednego do drugiego drzewa żeby trochę zamortyzować upadek, Ręce mnie tak bolały, że ledwo nimi ruszałem. Spadłem na ziemie po jakimś czasie udało mi się dowlec do domu poszedłem od razu do Ichizo lecz ten czekał na mnie z kolejnym treningiem.

Godzina: 11:38

Ostatnio edytowany przez Ripper (15-03-2012 21:43:07)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#9 15-03-2012 22:07:47

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Podróż Ripper'a

- Jak tam ręce nie odpadły hehehe - zaśmiał się Ichizo
- Ledwo mogę nimi ruszać czego kazałeś mi robić takie coś ?! - zapytałem zdenerwowany bólem
- nie martw się ten ból zaraz ustąpi to przez zmęczenie twoich mięśni, widzisz matka natura udowodniła ci, że jesteś w fatalnej formie - Powiedział Ichizo
- ehh... co tam dal mnie przygotowałeś? - zapytałem
- taki mały trening na mięśnie brzucha tu stoi tu drążek - Powiedział Ichizo
Stał tam drążek na grubych palikach i z wiadrami pełnymi wody na dole i pustymi zawieszonymi na górze.
- Przez ciebie na wabie się strachu do drążków tak bardzo tego chcesz ? - zapytałem desperacko
- nie, nie ja tylko pomagam ci w treningu no wiec wchodzi na niego zawieszasz się głową w dół i tymi kubeczkami robiąc brzuszki przelewasz wodę z dolnych wiader do tych zawieszonych na górze?
- Tak - odpowiedziałem z wielką ambicją(znów -.-)
- Gamakichi cię pilnuje - Powiedział Ichizo i poszedł do domu.
Wszedłem na drążek i zacząłem trening

Godzina: 11:46

Ostatnio edytowany przez Ripper (15-03-2012 22:11:18)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#10 19-03-2012 18:08:12

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Podróż Ripper'a

Gdy trenowałem zacząłem odczuwać ból nie tylko mięśni brzucha ale także ramion
To przez wcześniejsze pompki - pomyślałem i starałem się jakoś zignorować ból
Zakończyłem trening z wodą i poszedłem do Ichizo w domu
Dobra skończyłem - Powiedziałem z ulgoł
Stary... Nieźle, Nieźle. Teraz powylewaj wodę trzymaj tu szklanki - Powiedział i wręczył mi o połowę mniejsze szklaneczki.
CO?! - Krzyknąłem
hej..., hej... Spokojnie stary powylewaj tą wodę z powrotem do wiader na dole i wyluzuj się ehh....- Powiedział Ichizo
On jest dziwniejszy zz godziny na godzinę - Pomyślałem
ehhh... Już wracam na drążek - Powiedziałem z rezygnacją i zmęczeniem w głosie
Dobra i pamiętaj szanuj się bracie - Powiedział Ichizo
Jaaaa... Jakiego sobie mistrza wybrałem, jakiś pseudo hippis - Pomyślałem
Wróciłem do wiader z wodą.

Godzina : 12:15


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#11 19-03-2012 20:04:15

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Podróż Ripper'a

Po przelaniu trzech-czwartych wiadra spadłem z drążka ze zmęczenia chwile potem zemdlałem.
Gamakichi pobiegł po Ichizo, Ichizo podszedł do mnie.
Hmm... chyba na początek dałem mu zbyt ciężki program Treningowy - Powiedział Ichizo
Zawiązał pieczęci i przywołał GAMA, po czym włożył mnie na nią a ona za transportowała mnie pod dom, gdy już byliśmy pod domem ichizo zdjął mnie z żaby i zaniósł do mojego pokoju.

Godzina : 12:46

Godzina 21:55

Obudziłem się w swoim łóżku, koło niego stała zupa i szklanka wody. Wstałem Byłem głody i spragniony, zjadłem łyżkę zupy.
- ekhm... Zimna - powiedziałem
Lecz byłem na tyle głody i spragniony, że jadłem zupę i wypiłem szklankę wody. Wyszedłem z pokoju w pokoju Ichizo nie było w domu, Wyszedłem z domu też go nie było udałem się na łąkę na której ćwiczyłem kontrolę na chakrą. Wreszcie go znalazłem był tam Ichizo lecz już nie siedział spokojnie i medytował, tylko ćwiczył bardzo wysokie i akrobatyczne kopnięcia, kopał robiąc salta w tył i w przód, Stałem z boku i przyglądałem się temu z podziwem, sam chciałem spróbować lecz czułe jeszcze trening z przed paru godzin, Ichizo zauważył mnie i przestał ćwiczyć.
- hej... stary co tu robisz, już ci przeszło? możemy wracać do treningu? - zapytał
- raczej nie musimy zaczekać do rana, w ciąż czuję jak moje mięśnie płoną - powiedziałem i uśmiechnąłem się/
- ale chętnie popatrzę jak ty ćwiczysz - po chwil dodałem
- Jak sobie chcesz lecz lepiej odpocznij bo z samego rana zaczynamy trening - powiedział Ichizo
- Dobrze do rana będę gotów, a teraz zaczynaj nie lubię czekać - Powiedziałem
- Dobra patrz uważnie - Powiedział Ichizo i zaczął pokaz


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#12 20-03-2012 18:40:43

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Podróż Ripper'a

Ichizo wykonał technikę Kage Bunshin no Jutsu stworzył 1 klona, po czym wyciągną z kieszeni czerwoną wstążkę i zaiązał na ramieniu klona.
- Dobra, ten, no powiedz kiedy mamy zacząć - Powiedział do mnie Ichizo
- Dobra - Odparłem
Ichizo oddalił się od kolona na jakieś 10m.
- Teraz!!! - Krzyknąłem
Klon zaczął biec na Ichizo i zaatakował go wprost Ichizo zrobił bardzo płynny i pełen gracji unik po czym przeskoczył nad klonem, klon szybko odskoczył od Ichizo. Ichizo widząc to podbiegł do klona zaatakował go w prost klon wykonał TEHOKOU uderzenie było na tyle silne, że wyrzuciło go w powietrze, klon wyskoczył za Ichizo chciał wykonać NEKO HOGONISORU lecz Ichizo skontrował to wykonując NEKO HANERU, klon upadł na ziemię Ichizo spadł za nim, nie tracąc okazji Ichizo wykonał NEKO KYOURAN wyglądało to jak seria nie opanowanych ale zarazem pełnych gracji ciosów. Klon ie wytrzyma tak silnych uderzeń i zniknął. Ichizo siadł na ziemi i powiedział.
- Gościu to już koniec - powiedział
- co?.... - odparłem, nie wiedziałem o co chodzi
- no już klon poległ, pod huraganem moich ciosów, zostaw mnie teraz muszę zjednoczyć się z matką naturą idź spać od rana wznawiamy trening - Powiedział Ichizo
- Dobra idę spać - po wiedziałem i poszedłem do domu
Wróciłem i poszedłem spać do swojego pokoju.

Godzina 22:20

Ostatnio edytowany przez Ripper (20-03-2012 21:45:43)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#13 21-03-2012 14:23:05

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Podróż Ripper'a

Godzina: 8:00

Ichizo obudził mnie tym razem już nie swoją techniką SUITON: MIZURAPPA
- Wstawaj już czas na trening, postaramy się wzmocnić twoją chakre - powiedział Ichizo
- Dobra... - odparłem 
- Ichizo wszystko w porządku? - zapytałem, zdziwiło mnie to iż Ichizo powiedział to normalnie bez żadnych dziwacznych akcentów
Tak w jak najlepszym, choć nie mamy czasu - powiedział
Poszliśmy na tą samą łąkę na której wczoraj trenował Ichizo
- Pamiętasz nasz pierwszy trening na tej łące? - zpaytał Ichizo
- chyba... chodzi ci o ten trening medytacyjny? - zpaytałem
- Tak, ale tym razem nie będziesz medytował, pokażę ci jak powiększyć twój zapas chakry - powiedział Ichizo
- yyy... a jak to zamierzasz zrobić, mam nadzieję, że bez żadnych drążków ani tego typu zabawek - zapytałem
- nie, porostu usiądziesz na łące będziesz kumulował chakre w sobie aż będzie jej tak dużo że będziesz musiał ją wydalić do otoczenia,
w ten sposób twoje receptory chakry będą się rozpychać i aż w końcu będziesz mógł mieć jej większy zapas rozumiesz ? -zapytał ichizo
- chyba tak, jesteś coś dzisiaj inny niż wczoraj, bardziej taki poważny, coś ci się stało? - zpaytałem
- Nie, nic mi się nie stało po prostu znudziło mi się to hippisowskie gadanie od rzeczy - uśmiechną się Ichizo
- Dobra a teraz zaczynaj trening - po chwili dodał
- Dobra! - powiedziałem energicznie i usiadłem na trawie
- już nie mogę się doczekać kiedy będą pierwsze efekty - pomyślałem
Ja zacząłem trening, a Ichizo wrócił do domu.

(trening Chakry. Zwiększam Chakrę do 900 trenuję przez trzy dni z przerwami, rozpoczynam trening)

Ostatnio edytowany przez Ripper (21-03-2012 16:14:50)


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#14 21-03-2012 20:53:04

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Podróż Ripper'a

Godzina 10:36

Po jakimś czasie przyszedł do mnie Ichizo kazał mi zrobić przerwę i wrócić do domu na śniadanie którego nie było z rana. Udałem się do domu, Wszedłem i udałem się do kuchni na stole stał talerz z 3 onigiri i szklanka wody, zjadłem i zapytałem Ichizo co mam teraz ćwiczyć na to on odparł.
- Przecież już wyznaczyłem ci co masz robić, musisz zwiększyć swoją chakrę - Powiedział Ichizo
- aha... i tak przez cały dzień? w pierwszym dniu dałeś mi jakiś katorżniczy trening i udawałeś hippisa a teraz każesz mi zwiększyć zasoby chakry, jesteś trochę nie normalny - powiedziałem do Ichizo
- przyznaje, że w pierwszy dzień trochę mnie poniosło i udawałem kogoś kim nie jestem, ale zapłaciłeś mi za trening więc odbędziesz trening i tak te pieniądze nie są za tą wiedzę co ci przekażę tylko to jest koszt twojego wyżywienia, kumasz? - Powiedział Ichioz pstrykając mnie z palców w czoło
- ała, co to miało być?! - zapytałem
- Powinienem założyć opaskę, takie pstryknięcie jest naprawdę bolesne - Pomyślałem 
- Dobra wracaj do treningu - Powiedział Ichizo
- Dobra już idę - powiedziałem i trzymając się za czoło udałem się na trening
Poszedłem na łąkę usiadłem i kontynuowałem trening chakry .

Godzina: 10:46


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 

#15 23-03-2012 21:24:22

 Ripper

https://i.imgur.com/Xzz3436.jpg

38437374
Zarejestrowany: 19-01-2012
Posty: 749
Punktów :   
Grupa Krwi: AB

Re: Podróż Ripper'a

Godzina: 15:17

Ichizo przyszedł do mnie na polane i kazał mi przerwać trening (kończę 3 dniowy trening chakry) i udać się z nim poćwiczyć szybkość.
Ichizo oprowadzał mnie po trasie i mówił
- Teraz chodzimy po twojej trasie do biegania jest tu jakieś 2,5 km będziesz biegał co dziennie aby zwiększyć swoją szybkość i wytrzymałość stopniowo z postępami będę ci tą trasę wydłużał dobra? - zapytał Ichizo
- Pytasz mnie o zgodę? przecież to ty jesteś mistrzem i ty masz wiedzieć jak mnie wytrenować, nie? - powiedziałem
- yyyy... no tak, bez gadania będziesz biegał tą trasą 2,5 km dziennie i ja zdecyduję czy ci ją wydłużyć jasne? - powiedział Ichizo rygorystycznie
- Ichizo nie jesteś sierżantem... - powiedziałem
- hej to ja jestem Ichizo mistrz żywiołów więc ja ustalam twój program treningowy, a przypomniałem sobie wieczorem ustalimy twój program treningowy na cały dzień zgoda? - powiedział Ichizo
- Dobra - odrzekłem
Wróciliśmy przed dom Ichizo
- Znasz już trasę teraz przebiegnij ją - powiedział Ichizo
- Dobra ! W drogę - powiedziałem i ruszyłem

Godzina: 16:15


https://i.imgur.com/JunUjE8.png

Offline

 
Kunai

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://lublinadwokat.com.pl/ warsztat samochodowy lublin bogucin serwis iveco piosenka o kotku nocleg w ciechocinku