Byłem w parku który miałem posprzątać i czekałem na przydzielonych mi studentów akademi. -Jesteśmy!-usłyszałem , to byli studenci na których czekałem -No to brawo-powiedziałem sarkastycznie i machnąłem ręką aby podeszli. -Okej naszym zadaniem jest posprzątać ten park. To co zaczynamy? -Tak-odpowiedzieli i wtedy zabraliśmy się za pracę. -Ludzie potrafią śmiecić w naprawdę dziwnych miejscach-powiedziałem wyciągając skórkę po bananie z jeziorka i wtedy wpadłem na pomysł , żeby z pobliskiego błota zrobić klony. -Doro bunshin no jutsu!-powiedziałem zadowolony pomysłem i przedemną stanęły 4 klony i zaczęły nam pomagać. Po jakiś 30 minutach park był z grubsza ogarnięty. -No chyba kończymy-powiedziałem i otarł czoło. Kiedy skończyliśmy odwołałem klony i powiedziałem do studentów -Możecie iść. W tym czasie poszedłem do gabinetu mizukage po nagrodę. Kiedy ją dostałem wróciłem do domu.
|