Stoję na polanie i czekam na przeciwnika :>

Esen przybywa na arenę rozgląda się i zauważa Mito. Gennin bez namysłu wyciąga kunaia.
- Mam nadzieję, że będzie to przyjacielska walka.
Shinobi iwy czeka na ruch przeciwnika mając Kawarimi no Jutsu w gotowości.

-Pewnie że tak :)
Również sięgam po Kunai'a i ruszam w twoim kierunku.

Esen bez żadnych skrupułów podcina wysuniętą nogę Mito przy pomocy Konoha Reppuu. O ile Mito wyląduje na ziemi Esen przystawia lężacemu shinobi liścia kunai do szyi i mówi.
- W walce na śmierć i życie byłbyś już martwy.
W razie ewentualnego ataku Kawarimi jest w gotowości.

Gdy próbujesz mnie podciąć przeskakuję nad twoją nogą(mój styl Taijustu to przede wszystkim uniki:>)  i wymierzam Ci cios otwartą ręką w plecy następnie składam gest
-Jeszcze chwilę bym pożył :)

Kiedy Mito przeskoczył nad Esenem ten wiedział, że tą szansę gennin Konohy będzie chciał wykorzystać. Shinobi Iwy szybko użył Kawarimi i znalazł się za Mito uderzając go pięścią w tył głowy. Następnie Esen odskakuje i tworzy trzy kolny przy pomocy techniki Bunshin No Jutsu.

Widząc zmianę twojej chakry przed wykonaniem twojego Kawarimi wykonuję Hayaku Onore pojawiam się 10m przed tobą
-Klony możesz sobie podarować i tak wiem który jest prawdziwy :)
Po czym wyciągam kunai'a

Esen szczerze miał frajdę z tej walki chcąc zaatakować Mito użył Enmaku no Jutsu, które zasłoniło widoczność młodemu Namikaze, następnie używając Ninpou: Doku Kiri. Mito nie mógł rozpoznać czy któraś mgła jest zatruta, gdyż w obydwu była chakra Esena. Kiedy widoczność Mito została ograniczona Esen używa Fukumi Hari, aby pokaleczyć Namikaze. Oczywiście w gotowości gennin Iwy ma Kawarimi no Jutsu.

Po raz kolejny widzę zmianę w twojej Chakrze i znowu wykonuję Hayaku Onore
Pojawiam się 20m z lewej unikając twoich ataków
-Frontalny atak na mnie nie zadziała widzę twoją chakrę jak na dłoni
Ciskam kunaia wysoko do góry i składam gesty

Esen czuł się zażenowany w tej walce jeszcze nie padł nawet cios! Młody gennin znudził się walką i powiedział.
- Ta walka nie ma sensu, ani jeden, ani drugi nic nie uczyni. Myślę, że możemy to uznać za remis.
Powiedział z pełnym przekonaniem Esen.

Przestaję wykonywać gesty
-Jak chcesz właśnie miałem zacząć atakować- mówię drapiąc się po głowie :p
-Ale ok niech będzie remis.