Arena teren koło lasu, a obok płynie rzeczka. Stoje po drugiej stronie rzeki i czekam na Twój ruch.

- No chodź Piromanie. - mówie ironicznie.

- Dobra zaczynajmy zabawe- Mówie z uśmiechem
Sięgam po gline i zaczynam coś tworzyć :p.

Stoje spokojnie, wychodzą ze mnie powoli robaczki.

Wkładam na chwile ręke do wody i mówie:
- Ooo, jaka zimna :p
Odskakuje i rzucam w twoją strone małe ptaszki(z gliny oczywiście).

Czekam na ptaszki, Bum. Kikai Kawarimi no Jutsu. Nima mnie. Stoje za Tobą. Owady z Kawarimi rozlatują się w przeróżne strony.

- Uważaj bo siebie wysadzisz.

Ptaszki nie wleciały w ciebie tylko cię omineły i poleciały w górę

No to nadal stoje, ale jestem uważny.

Ja stoje...i stoje...i stoje :p

Też stoje, nie mam dobrych Jutsu Ofensywnych.

Robię garść pajączków z gliny, które rzucam w twoją stronę a kiedy są one blisko ciebie wysadzam je.

Robie ściane z robaków, która mnie ochrania przed wybuchem.

- Tym chcesz niby odwrócić moją uwagę od ptaszków. - gadam stanowczo.

Ptaszki pzrylatują do ciebie a ja jeszcze raz robie całą garść pajączków i rzucam je w ciebi potem wszystko wysadzam(ptaszki i pająki)
- Poznaj moją sztuke!!-Krzycze

Patrzysz, a z dymu po eksplozji wylatują owady. Kawarimi. Stoje koło jednego drzewa.

- Ale mi sztuka, idź na Plastyke lepiej.

Robię Nendo Seibutsu i stworki zaczynają iść w twoją stronę.

Stoje w miejscu, po chwili tworze klona i czekam.

Stworki są cioraz...coraz bliżej

Ciągle jestem skupiony i stoje.

Tworze klona z gliny który wyjmuje Toge i zaczyna ciąć Stworki jest ich teraz 13 i wszystkie są koło ciebie:
- Katsu!- Wysadzam je wszystkie razem z klonem

Wskoczyłem wysoko na drzewo i z niego skoczyłem na inne. Uniknołem wybuchu. Moje rozproszone robaczki tym czasem lecą na Ciebie.

Zrobiłem robaki z gliny i wysłałem na wwoje robaki następnie wysadziłaem je za pomocą Katsu

Moje owady "wzięły" robaczki i poleciały od wybuchu. A ja stoje na drzewie.

Kładę ręke na ziemi robię, następnie tworze orła z gliny wskakuje na niego i lecę w górę.

- *Ciekawe co on robi, lepiej być czujnym* - myśle.

Owady i robaki przylatują do mnie się "chowają" we mnie.

Zaczynam jeść Glinę

- *Dziwak*

Stoje nadal na drzewie.

Leci w twoją stronę sowa z gliny, która wysadzam kiedy jest już blisko ciebie

Robię ścianę z robaków i bronie się od wybuchu. Dla pewności skacze na drugie drzewo. Ciągle jestem skupiony.

Leci na ciebie Mniejsz sowa robie to samo co wcześcniej :p

- *Nie zmusisz mnie do zejścia na dół*.

Robie Kawarimi (Od wybuchu). Nie wiesz gdzie jestem.

Rucam na duł garśc małych pajączków, które rozchodzą się na wszysdkie strony

Nadal siedze w ukryciu, tam coś robie.

A ja ciągle jestem w powietrzu

A ja ciągle w ukruciu.

Każdy pajączek wchodzi na inne drzewo a ja wysadzam je za pomocą Katsu. Nie ma już drzew.

A kto powiedział że jestem tam, tam mnie nie ma, pudło. W Twoją strone leci chmara owadów.

No to co, że cię tam nie ma, po prostu nie lubie drzew:p. Wracając do walki, jestem ciągle w powietrzu.

Chmara jest coraz bliżej i bliżej. Drzewo zabujca ganja.

Lece wyżej i rzucam w chmare owadów dwa pajączki z gliny. Owady przypieczone:p

Moje owady nie są głupie :p Omijają pajączki i lecą dalej.

Wlatuje to rzeki po czym wylatuje z niej i czekam na owady.

Nagle zza pleców (Jak nie drzewko to i rzeczka) wylatuje ja i sprzedaje Ci kopniaka :p

Nagle ja wyskakuje z rzeki a ty trafiłeś klona, który zamienił sie w glinę. Wysadzam Ptaka i klona, ja stoje na ziemi

Dymu widzisz wyłaniające się robaki. Ja stoje z tyłu i mam przyłożony Kunai do Twoich pleców.

- Hmmm, i co teraz zrobisz.

Z ziemi wychodzi Stonoga i owija się wokół ciebie ja odskakuje od ciebie i używam Katsu, żeby ją wysadzić.

Robię Kawarimi i pojawiam się parę metrów od wybuchu.

- *A więc po to przykładał ręke do ziemi, sprytnie.*

Biegne na Ciebie.

Odskakuje na drugi brzeg rzeki.

Biegne dalej po rzece, podskakują co chwila.

- *Nie dam się jego plastelinie złapać*.

Nagle z wody wyskakują ryby z gliny(w wodze kilka zostaje) natychmiast je wysadzam, sam odskakuje do tyłu.

Omijam je.

- *Nie roztopiło się?*.

Jestem coraz bliżej.

Skacze w góre tworze orła i na niego wskakuje. Jestem teraz w powietrzu

A ja wskakuje do wody. Szukaj igły w wodzie. Przy okazji niszcze wszystkie niespodzianki w wodzie.

Jestem ciągle jestem na ptaku i zrzucam do wody rybe średniej wielkości krórą wysadzam od razu kiedy zanurzy się w wodzie.

Zauważyłem że coś leciało więc szybko z tamtąd odpłynołem. Pudło.

Staje spokojnie na ptaku.

A ja sobie pływam i wynurzam się z dala od Ciebie. Jakieś 30m.

Ja ciągle stoję

Ja sobię wychodzę na brzeg i czekam.

Robie klona z gliny, którego wysyłam na ciebie z kunaiem.

Stoje i czekam na klona.

Klon jest za tobą i rzuca w ciebie shirukena.

Za mną? Chyba przedemną. Tak czy inaczej wyjmuje Kunai'a i odbijam nim Shurikena.

Za trobą. Klon biegnie na ciebie z kunaiem.

A co z Chakrą? Moim zdaniem Dei już by jej nie miał

No racja, użył duuużo chakry, ja zrobiłem tylko z trzy klony, z trzy Kawarimi i z dwie tarcze. Wysyłam robaki na klona.

Nagle klon podnosi ręke do góry a ja z ptaka mówi:
- Poddaje się
nastęonie odlatuje gdzieś na ptaku a klon znika

- *Chakra mu się pewnie skończyła, fajna walka*.